Choć sezon jest dopiero na półmetku, to już można mówić, że #OrzechowaOsada PSŻ Poznań przeprowadził jeden z najlepszych transferów poprzedniego okienka. Ekipa ze stolicy Wielkopolski postawiła na Ryana Douglasa, a ten okazuje się objawieniem rozgrywek i jest trzecim najlepszym zawodnikiem Metalkas 2. Ekstraligi. O znakomitym wejściu na ten szczebel, pójściu drogą Jasona Doyla oraz dobrych relacjach z Adamem Skórnickim rozmawiamy w poniższym wywiadzie.
W znakomity sposób wszedłeś do Metalkas 2. Ekstraligi. Panuje opinia, że PSŻ Poznań zrobił najlepszy transfer. Ty sam spodziewałeś się, że może być aż tak dobrze?
Wierzyłem, że mogę wejść do tej ligi i dobrze sobie radzić, ale nie spodziewałem się, że będą aż takie wyniki. W połowie sezonu jestem trzecim najlepszym zawodnikiem w całych rozgrywkach i to mnie cieszy.
Jesteś zdecydowanym liderem zespołu. Kibice nazywają Cię „Szeregowcem Ryanem” ze słynnego filmu. Pasuje Ci ta rola?
(śmiech – dop.red.) Słyszałem, że fani tak mówią. To zabawne i oczywiście to miłe uczucie mieć wielkie wsparcie ze strony kibiców.
Trener Adam Skórnicki trenował Cię najpierw w Rawiczu, a teraz w Poznaniu. „Skóra” mocno pomógł Ci rozwinąć się w Polsce?
Lubię jeździć pod okiem Adama. Trener dobrze mówi po angielsku. Zawsze dobrze się dogadywaliśmy. On także dużo jeździł w Wielkiej Brytanii, więc rozumie podróże i czas spędzony na motocyklu w innych ligach niż Polska.
Przed sezonem wielu skazywało poznański zespół na spadek, a wy pokazujecie się z dobrej strony i wygrywacie z faworytami. Co chcecie osiągnąć drużynowo?
Wiele osób spisało nas na straty przed sezonem, ale pokazujemy, że nie damy się pokonać bez walki. Wierzę, że teraz mamy szansę na play-offy, więc spróbujmy o to powalczyć. Chcemy trzymać się z dala od spadku. To nasz główny cel.
Wielu kibiców porównuje Twoją karierę do Jasona Doyla, który również późno zaczął osiągać w Polsce dobre wyniki, a potem trafił do Grand Prix. To Twoje marzenie, aby pójść jego drogą?
To, co zrobił Jason, było niesamowite i na pewno daje mi nadzieję, że takie historie mogą się zdarzyć. W tej chwili jednak wciąż mam wiele do poprawy, więc staram się trzymać głowę nisko i wciąż się poprawiać.
Tak dobre wyniki sprawiają, że na pewno interesują się Tobą inne kluby. Dostałeś już jakieś oferty na przyszły sezon?
Jestem szczęśliwy, że pokazałem się na tym poziomie, więc musimy tylko poczekać i zobaczyć, co przyniesie przyszłość.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Rozmawiał BARTOSZ RABENDA
Żużel. Młodzieżowcy nie mieli łatwo w Gorzowie. „My się położyliśmy, a oni nas tłukli”
Żużel. Kolejny stadion zostanie wyremontowany! W planach także zakup plandeki
Żużel. Komentuje zmiany w SGP! Chce innych wieści!
Żużel. Rada zmienia decyzje. Stadion zostanie zburzony?
Żużel. Zmarzlik o organizacji DPŚ w Warszawie: Mamy się czym pochwalić
Żużel. Śmiga z frędzlami jak „Skóra” i… uczy się polskiego! Chce do naszej ligi (WYWIAD)