Żużel. Po trzech latach przerwy Grand Prix wraca do Niemiec. Czy Teterow znów okaże się szczęśliwe dla Polaków? (ZAPOWIEDŹ)

Już dzisiaj, w niemieckim Teterow, odbędzie się czwarta runda zmagań o najlepszego jeźdźca globu. Żużlowcy powrócą na Bergring Arenę po trzyletniej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19. Polacy jak dotąd mają dobre wspomnienia z tego obiektu, czy tak będzie i tym razem?

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

Na cztery edycje rozegrane w Teterow, Polacy aż czterokrotnie wchodzili na podium. Polskim kibicom najbardziej zapadł w pamięci ten ostatni turniej, rozegrany w 2019 roku. Zwyciężył wówczas Maciej Janowski, a tuż za nim uplasował się Bartosz Zmarzlik. Dla zawodnika urodzonego w Kinicach było to trzecie podium na niemieckiej ziemii, choć do tej pory nie udało mu się jeszcze stanąć na jego najwyższym stopniu.

Obaj ci zawodnicy siłą rzeczy muszą być uwzględniani w gronie faworytów, chociażby ze względu na aktualną kolejność klasyfikacji cyklu. Prowadzi w niej wychowanek Stali Gorzów, wyprzedzając zaledwie o punkt „Magica”. Ta dwójka z pewnością będzie chciała coś sobie udowodnić, z racji na niezbyt udane rundy w Warszawie i Pradze. Wydaje się, iż miejsce do tego jest wręcz wymarzone.

Chrapkę na dogonienie tej dwójki z pewnością będzie miał Leon Madsen. Duńczyk aktualnie zajmuje trzecie miejsce, ze stratą czterech oczek do prowadzącego Zmarzlika. Jedyny występ Madsena na Bergrind Arenie przypadł na rok 2019. Wówczas 33-latek zakończył swój udział na półfinale.

A co z pozostałą „grupą pościgową”? Najlepsze wspomnienia ma rzecz jasna Jason Doyle, zwycięzca debiutanckiej odsłony w Teterow z roku 2016. Australijczyk rok później był trzeci, a następnie w roku 2018 uplasował się tuż za plecami Taia Woffindena, ówczesnego zwycięzcy. O Brytyjczyku również należy pamiętać w kontekście walki o końcowy triumf. Zawodnik Betard Sparty zajmuje w chwili obecnej piątą lokatę i biorąc pod uwagę jego doświadczenie oraz zwyżkującą formę, będzie chciał przypuścić atak na podium klasyfikacji generalnej.

Jeśli chodzi o pozostałych naszych reprezentantów, Patryk Dudek startował na tym obiekcie trzykrotnie, za każdym razem kończywszy swój udział na półfinale. Byłemu vice-mistrzowi świata z pewnością przydałby się dobry występ, by przywrócić wiarę we własne umiejętności w cyklu. Paweł Przedpełski z kolei nigdy nie miał do czynienia z Bergring Areną na tym szczeblu i będzie to jego debiut. Obaj panowie sąsiadują ze sobą w dolnej części klasyfikacji i najwyższa pora, by to zmienić, inaczej marne będą ich szanse na utrzymanie się w cyklu.

Dziką kartą przez organizatorów został nagrodzony Kai Huckenbeck. Niemiec jest rewelacją rozgrywek eWinner 1. Ligi, legitymując się w tym momencie średnią biegopunktową 2,447, co czyni go pod tym względem drugim najlepszym zawodnikiem ligi, ustępując jedynie Oskarowi Fajferowi. Zawodnik Trans MF Landshut Devils w przeszłości dwukrotnie ścigał się z dziką kartą w Teterow, a jego najlepszym rezultatem była 14. lokata wywalczona w 2017 roku. Wydaje się, iż w obecnej dyspozycji Niemiec jest w stanie poważnie zagrozić rywalom, szczególnie na własnej ziemi.

Emocji w Teterow zabraknąć nie powinno. Polscy kibice z pewnością liczą na powtórkę z 2019 i ponowne odegranie Mazurka Dąbrowskiego. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 19:00. Imprezę sędziować będzie Craig Ackroyd z Wielkiej Brytanii.

Lista uczestników Grand Prix Teterow:

Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Maciej Janowski (Polska) #71
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108
Leon Madsen (Dania) #30
Max Fricke (Australia) #46
Jason Doyle (Australia) #69
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Anders Thomsen (Dania) #105
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Paweł Przedpełski (Polska) #323
Mikkel Michelsen (Dania) #155
Patryk Dudek (Polska) #692
Jack Holder (Australia) #25
Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
Kai Huckenbeck (Niemcy) #16
Norick Bloedorn (Niemcy) #17
Lukas Baumann (Niemcy) #18