Nie brakowało groźnych sytuacji podczas Grand Prix w Rydze. Już w czwartej gonitwie starli się Bartosz Zmarzlik i Mikkel Michelsen. Efekt był taki, że Duńczyk musiał pojechać do szpitala. Jeszcze bardziej przerażająca była kraksa Leona Madsena i Jacka Holdera. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, gdy zarówno jeden, jak i drugi żużlowiec wstali z toru o własnych siłach.
Wspomniana sytuacja miała miejsce w osiemnastej gonitwie. Na pierwszym łuku było bardzo ciasno. Jack Holder wjechał z tyłu w Madsena i ściął niczego nie spodziewającego się dwukrotnego wicemistrza świata. Ten z impetem uderzył głową o tor. Po dłuższej chwili… żużlowcy wstali i udali się do parku maszyn.
Jeszcze bardziej szokujące było to, że 36-latek wystąpił w powtórce wyścigu. Zdobył w nim punkt za trzecie miejsce, a Jack Holder został wykluczony. Poniżej możecie zobaczyć to zdarzenie na zdjęciach Jarosława Pabijana.
Żużel. Znamy skład Apatora na sezon 2025! Dwa ważne nazwiska dołączają do Aniołów!
Żużel. Dramat Stali na koniec sezonu! Poważny wypadek lidera
Żużel. Lider Apatora z dwuletnią umową! „Jestem bardzo podekscytowany”
Żużel. Oni dostaną dzikie karty? Znów ma być wiele krajów
Żużel. Został dziś ogłoszony, a… prowadzi rozmowy z innymi klubami! Saga z Sadurskim jeszcze potrwa
Żużel. Do trzech razy sztuka. Apator w końcu pokona Stal na Motoarenie?