żyto
Piotr Żyto zuzel.falubaz.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Stelmet Falubaz Zielona Góra dosyć nieoczekiwanie uległ w Gdańsku, nie wywalczając nawet punktu bonusowego. Po meczu w zielonogórskim obozie atmosfera była bardzo gęsta.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ

Zielonogórzanie po raz drugi w tym sezonie muszą przełknąć gorycz porażki, choć ta klęska w Gdańsku wydaje się być bardziej bolesna. – Gospodarze mieli ogromną chęć wygranej i byli wytrwali w tym co robią. Ciężko powiedzieć, co tak naprawdę stało się z naszą drużyną, może to chwilowe rozprężenie. Wybrzeże było osłabione brakiem Jamroga i Trofimova, ale to jest tylko sport. Ciężko wygrać mecz, kiedy jeden z liderów robi jeden punkt. Ta porażka nas boli, ale trzeba koncentrować się na kolejne spotkanie – powiedział szkoleniowiec Stelmet Falubazu, Piotr Żyto na łamach portalu polskizuzel.pl

Przypomnijmy, że po meczu w mocnych słowach wypowiedział się Mateusz Tonder. Trener Piotr Żyto bije się w pierś i przyznaje, że decyzja o puszczeniu słabo spisującego się Rohana Tungate’a była błędna. – W końcówce Tungate powiedział mi, że znalazł dobre przełożenia i czuje się na siłach, aby dobrze pojechać. Dlatego dałem mu koleją szansę. Przyznaję się, że to był mój błąd i powinienem dać szansę Mateuszowi Tonderowi. Uległem sugestii zawodnika, że sobie poradzi – wyjaśnił.

Słaba postawa Australijczyków w ostatnich meczach z pewnością musi dać do myślenia szkoleniowcowi. Dodatkowo takie wypowiedzi jak ta Mateusza Tondera nie wpływają dobrze na atmosferę w zespole. Czas pokaże, czy w Stelmet Falubazie będą czynione konkretne ruchy.