Wiele wskazuje na to, że Autona Unia Tarnów ostatecznie zmieni pierwotną koncepcję składu i lukę na pozycji U24 uzupełnił zawodnik zagraniczny. Wiąże się z tym oczywiście to, że do zespołu będzie musiał dołączyć polski senior, a poważnych kandydatów na ten moment jest dwóch – Krystian Pieszczek i Grzegorz Walasek. Na którego z nich powinni postawić działacze beniaminka?

 

Ze względu na problemy klubu, okres transferowy był bardzo ciężki dla Autona Unii. Musieli oni kompletować skład na ostatnią chwilę, gdyż drżeli o byt, co też odstraszało potencjalne nabytki. Kamil Góral zdołał jednak znaleźć zawodników głodnych rywalizacji, lecz do uzupełnienia została formacja U24. W związku z tym, że jedynym polskim seniorem w kadrze na ten moment jest Mateusz Szczepaniak, wydawało się, że lukę wypełni ktoś z trójki Mateusz Dul – Mikołaj Czapla – Jakub Stojanowski, jednak na ten moment żaden z nich nie jest blisko parafowania umowy.

Po tygodniach walki postanowiono wdrożyć w życie plan B. Tarnowscy działacze w ostatnim czasie walczą o wypożyczenie Francisa Gustsa z Betard Sparty Wrocław. Oznacza to, że miejsce w składzie straciłby, któryś ze stranieri, a do drużyny dołączyć musi Polak. Jeśli ostatecznie uda się zakontraktować zdolnego Łotysza, to najprawdopodobniej do drużyny trafi ktoś z dwójki Grzegorz Walasek – Krystian Pieszczek, lecz działacze wciąż się zastanawiają nad wyborem.

Żużel. Jego też Unia ma na celowniku! Jeszcze chwilę temu miał klub!

Żużel. Szczepaniak zdradza kulisy transferu. „Była jakaś mała obawa” (WYWIAD)

Bardziej doświadczony zawodnik ścigał się po raz ostatni w zawodach ligowych na torze w Mościcach 4 lata temu. Reprezentując barwy klubu z Ostrowa Wielkopolskiego, zdobył wtedy 13 punktów. Wychowanek Wybrzeża Gdańsk przeciwko Unii startował w 2023 roku. W Derbach Południa wywalczył 12 punktów i bonus wprowadzając Texom Stal do finału ówczesnej 2. Ligi Żużlowej.

Obaj panowie mają za sobą bardzo przeciętny sezon. Co prawda Grzegorz Walasek wywalczył wraz z Innpro ROW-em Rybnik awans do PGE Ekstraligi, jednak jego indywidualna dyspozycja była daleka od oczekiwanej. Zakończył sezon 2024 ze średnią 1,475 i często kibice Rekinów narzekali na jego dyspozycję. Pod koniec okienka transferowego związał się z Kolejarzem Opole, jednak klub dbając o płynność finansową, zdecydował się na przekształcenie umowy na kontrakt warszawski. Spowodowane było to tym, że Walasek miał zagwarantowaną najwyższą kwotę w całej drużynie.

Żużel. Kłopoty Kolejarza Opole! Doświadczony zawodnik z kontraktem warszawskim

Krystian Pieszczek aktualnie związany jest umową grzecznościową z Texom Stalą Rzeszów. W trakcie okienka transferowego przeciągał rozmowy z klubami, przez co te uzupełniły kadry i dał sobie czas na znalezienie nowej ekipy. Jego przewagą jest wiek. Od Grzegorza Walaska jest młodszy o 19 lat i wciąż pokazuje charakter i chęć do walki. Jego średnia z zeszłego sezonu to 1,404, lecz przez długi czas ukrywał kontuzję, która przeszkadzała mu w jeździe.

Na rynku transferowym zostało tak naprawdę niewielu żużlowców, którzy mogliby w rażący sposób zwiększyć siłę beniaminka Metalkas 2. Ekstraligi. Autona Unia musi przede wszystkim dobrać zawodników, którzy zagwarantują punkty na domowym torze, bo to one mogą się okazać niezbędne w kontekście utrzymania. Doświadczenie stoi po stronie Grzegorza Walaska, jednak w ostatnich latach mogliśmy niejednokrotnie dostrzec, że nie zawsze zależy mu na walce do samego końca. Inaczej jest z Krystianem Pieszczkiem, który mimo problemów w ostatnich latach na torze wyróżnia się ambicją i walczy o każdy punkt. Takie nastawienie może być też kluczowe w najważniejszych meczach sezonu, gdy o dalszych losach klubu decydować może dosłownie punkcik.