Z początkiem marca na niektórych żużlowych stadionach rozległ się długi wyczekiwany ryk silników. Na tor wyjechali m.in. w Częstochowie, Opolu czy Ostrowie Wielkopolskim, gdzie gościnnie trenował mistrz świata, Bartosz Zmarzlik. Jego klubowy kolega, Martin Vaculik, również ma za sobą pierwsze jazdy, a by móc potrenować w Żarnovicy, wynajął stadion bezpośrednio od miasta.
Niekorzystne warunki atmosferyczne i sytuacja pandemiczna sprawiły, że zimowa przerwa od speedwaya w Żarnovicy nieco się wydłużyła. W minioną sobotę w okolicach stadionu rozległ się doskonale znany dźwięk motocykla żużlowego. Na gościnnym treningu – swoim pierwszym w tym roku – pojawił się Martin Vaculik. Uczestnik cyklu Grand Prix nie mógł skorzystać z gościny miejscowego klubu, a wynająć stadion bezpośrednio od miasta. Wszystko ze względu na reżim sanitarny.
– Było wspaniale, wreszcie na torze. Mogłem trenować, ale pod ścisłymi warunkami. Stadion był zamknięty, a łącznie było nas pięć osób – przyznał po treningu Vaculik. Co ciekawe, nawierzchnia toru podczas treningu nie była nawadniana, bowiem dzień wcześniej tor był… pokryty śniegiem. Szybka odwilż roztopiła biały puch, ale i należycie przygotowała nawierzchnię. Jak przyznał sam zawodnik, po krótkiej kosmetyce tor był płaski jak stół.
Vaculik będzie rywalizował w PGE Ekstralidze i cyklu Grand Prix, ale ma także o co walczyć w „swojej” Żarnovicy. W zeszłym roku stracił na rzecz Maticia Ivacicia rekord żarnowickiego toru. – Na razie to były pierwsze kółka. Spróbuję odzyskać rekord w drugiej części sezonu, kiedy będę już w rytmie jazdy. Muszę pokonać Maticia – dodał z uśmiechem. – Teraz czekam na pierwsze treningi ze Stalą, sparingi i rozpoczęcie sezonu w PGE Ekstralidze, niestety, bez kibiców na trybunach – zaznaczył.
W pierwszej kolejce PGE Ekstraligi gorzowianie zmierzą się na wyjeździe z Unią Leszno. Starcie to zaplanowano na niedzielę, 4 kwietnia. Z kolei następne treningi w Żarnovicy, już bez udziału Vaculika, najpewniej odbędą się dopiero w kwietniu.
„niestety, bez kibiców na trybunach” zaznaczył Martin Vaculik. Ale których kibiców? tych z poprzednich sześciu klubów?
Nie wiem czego, ale koleś mi zaczyna przypominać zawsze uśmiechniętego Grega, zmienia kluby jak rękawiczki i zawsze kocha klubowych kibiców a jak za rok zmieni, to powie z uśmiechem na ustach: Kocham was i do was wrócę 🙂
Ależ to robota jak każda inna.
Jeżeli Ty byś pracował dla Pepsi i byś dostał lepsza ofertę od Coca Coli to byś zaczął nienawidzić wszystkich komu Pepsi smakuje?
Przynajmniej by nie pierd@$#%ł jaka ta pepsi jest zajeb$@%$ta.Robota jak każda inna tylko nikt nie pieprzy w wywiadach jak to kocha swoją firmę i otoczkę tylko wykonuje swoją robotę.
Czaisz różnicę?
I mówi prawdę! Wrócił do Gorzowa? Wrócił. Do Zielonej też wróci jak zapłacą o parę muszelek więcej. W dzieciństwie miał nad łóżkiem plakat z Falubazem, to do czegoś zobowiązuje.
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor
Żużel. Co szósty chce jechać na „haju”. Sucha statystyka szokuje
Żużel. Sobotniego ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze nie będzie! Pogoda już płata figle!
Żużel. Całą karierę spędził w Stali, jeździł w złotej drużynie i zdobył 21 punktów w meczu. 68. urodziny legendy gorzowian