Patryk Dudek to bohater niedzielnego meczu Motor Lublin - Falubaz Zielona Góra | fot. Przemysław Gąbka / PGE Ekstraliga
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zaczynamy jedenastą kolejkę zmagań w najwyższej polskiej lidze. Choć do końca rundy zasadniczej jeszcze kilka kolejek dzisiejsze pojedynki, zwłaszcza bezpośredni między Częstochową, a Gorzowem zadecydują o kształcie pierwszej czwórki. Do tego sosu wmiesza się również ekipa z Zielonej Góry, która będzie chciała umocnić swoją pozycję w walce o utrzymanie i uniknięcie barażów.

 

11. kolejka PGE Ekstraligi – Motor Lublin – Falubaz Zielona Góra 18:00 (Eleven Sports)

Żużlowy weekend rozpoczniemy przy Alejach Zygmuntowskich, gdzie drużyna „Koziołków” będzie chciała dołożyć kolejne punkty, które utrzymają ją w czwórce premiowanej play-offami. To na swoim torze bardzo mocny zespół, który w tym sezonie nie przegrał żadnego domowego meczu. Małe są więc szanse, że okopujący dolne rejony tabeli Falubaz zmieni tę kwestię.

W zeszłorocznym spotkaniu Patryk Dudek w ostatnim biegu stał się bohaterem zielonogórzan. „Duzers” dowożąc trzy punkty do mety doprowadził do tego, że przepadł punkt bonusowy, co oznaczało play-offy 2020 przypadły ekipie Falubazu. Całkiem przyzwoicie poradził sobie w tamtym meczu również Piotr Protasiewicz zdobywając 7 „oczek”. Warto dodać, że Matej Zagar wraca na tor, na którym miał okazję startować cały zeszły sezon. Słoweniec pogodził się ze sprzętem i świetnie spisał się w bardzo ważnym spotkaniu z Grudziądzem oraz w pechowym meczu przeciwko Częstochowie.

W szeregach lubelskich presja jest równie duża, tyle, że w tym przypadku wystarczy wygranie meczu. Niezależnie jak wysoko udałoby im się pokonać rywali zgarniają pełną pulę. Z pewnością miejscowi kibice liczą na nieco lepszą postawę Mikkela Michelsena (ostatnie dwa spotkania 5-6 punktów na mecz) i Krzysztofa Buczkowskiego. Jednak utalentowana młodzież w zestawieniu z Dominikiem Kuberą jest w stanie załatać gorszą formę niejednego starszego kolegi.

Awizowane składy:
Motor Lublin:

9. Grigorij Łaguta 10. Krzysztof Buczkowski 11. Jarosław Hampel 12. Mark Karion 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart 15. Mateusz Cierniak

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra:
1. Max Fricke 2. Piotr Protasiewicz 3. Mateusz Tonder 4. Matej Zagar 5. Patryk Dudek 6. Fabian Ragus, 7. Nile Tufft

Sędzia: Artur Kuśmierz

11. kolejka PGE Ekstraligi – Eltrox Włókniarz Częstochowa – Moje Bermudy Stal Gorzów 20:30 (Eleven Sports)

Drugie spotkanie będzie pierwszym dla zespołów od ponad… dwóch lat! W zeszłym roku Stal zwyciężyła tu walkowerem ze względu na ogromne problemy gospodarzy z torem. Od 5 kwietnia 2019 gorzowianie jako drużyna nie odjechali tu ani jednego wyścigu.

„Lwy” pod koniec maja wyrwały w Gorzowie 2 duże punkty meczowe i po ostatniej wygranej w Zielonej Górze są mocno rozpędzone. Radość budzi z pewnością coraz lepsza dyspozycja Kacpra Woryny, ojca zwycięstwa w Winnym Grodzie. Można też powiedzieć, że w ekipie liderującej coraz mocniej umacnia się Jakub Miśkowiak (ostatnio 10 „oczek” w Zielonej Górze), na którego Piotr Świderski może zawsze liczyć. Podczas ostatniego domowego spotkania rozgromili ekipę Motoru, więc fani zespołu spod Jasnej Góry liczą na, może nie aż tak drastyczny, ale podobny przebieg spotkania.

Gorzowianom ostatnio mocno postawił się… zespół z Grudziądza. Daleko do zwycięstwa nie brakowało również aktualnemu Mistrzowi Polski Unii Leszno. Świetne starty i wygrane przeplata wykluczeniami i zerami Szymon Woźniak. Punktów nie gwarantują również juniorzy, szczególnie gdy zestawić ich z tymi częstochowskimi. Kluczowa może okazać się dyspozycja dnia gorzowskich liderów – Zmarzlika i Vaculika oraz czy będzie wtórował im Anders Thomsen.

Awizowane składy:
Eltrox Włókniarz Częstochowa

9. Leon Madsen 10. Kacper Woryna 11. Bartosz Smektała 12. Jonas Jeppesen 13. Fredrik Lindgren, 14. Jakub Miśkowiak 15. Mateusz Świdnicki

Moje Bermudy Stal Gorzów:
1. Szymon Woźniak 2. Anders Thomsen 3. Martin Vaculík 4. Rafał Karczmarz 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Wiktor Jasiński 7. Kamil Pytlewski

Sędzia: Krzysztof Meyze