Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielę dokańczamy 7. kolejkę PGE Ekstraligi. Hitowo zapowiadającym się spotkaniem będzie mecz Motoru Lublin z Fogo Unią Leszno. Spotkanie to zapowiada się znakomicie i możemy być pewni, że emocji nie zabraknie. Najpierw jednak, przed daniem głównym, czeka nas starcie w Zielonej Górze, gdzie miejscowy Falubaz będzie chciał sprawić niespodziankę i pokonać wyżej notowanych rywali z Wrocławia.

 

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra – Betard Sparta Wrocław, 30 maja, godz. 16:30 – transmisja nSport+

Sytuacja Falubazu Zielona Góra jest nie do pozazdroszczenia, drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i do tego meczu podchodzi niemalże z nożem na gardle. Do tej pory zespół ten wygrał tylko jeden mecz – u siebie z GKM-em Grudziądz i punktów potrzebuje jak tlenu. Ostatnie domowe przegrane spotkania na pewno nie pomogły, a miejsca na błędy już jest coraz mniej. W niedzielnym starciu faworytem będą goście, których sytuacja jest zgoła odmienna. Ostatnio Sparta Wrocław notuje serie zwycięstw i pewnym krokiem zmierza do play-offów.

Jedynym żużlowcem, który nie zawodzi do tej pory zielonogórskich kibiców, jest lider – Patryk Dudek. Ewidentnie widać, że przerwa od Grand Prix mu służy, a w takiej formie może szybko tam wrócić. Reszta zawodników jeździ bardzo nierówno, dobre występy przeplatają bardzo słabymi jak np. Max Fricke, który miał bardzo dobry początek sezonu, po czym po kilku kolejkach trochę zgasł i nie błyszczy już tak dobrą formą.

Dobrym prognostykiem przed pojedynkiem z Wrocławiem jest fakt, że do składu wraca Mateusz Tonder który na początku sezonu odniósł poważną kontuzję. A to, że jest w bardzo dobrej formie, pokazał ostatni ćwierćfinał IMP w Opolu, gdzie młody zawodnik wygrał całe zawody, co na pewno można określić mianem niespodzianki. Tonder okazał się lepszy od kliku wyżej notowanych od siebie rywali, jak Kacper Woryna, Wiktor Lampart czy Janusz Kołodziej. Zawodnik w składzie zastąpi Damiana Pawliczaka oraz Jana Kvecha którzy do tej pory zmieniali się miejscem w podstawowym składzie na pozycji U24.

Sparta Wrocław jest w bardzo dobrej formie co zresztą pokazują ostatnie wyniki; ważne domowe wygrane przeciwko takim drużynom, jak Stal Gorzów i Unia Leszno muszą robić wrażenie. W imponującej formie są zwłaszcza liderzy wrocławskiego zespołu, czyli Artiom Łaguta i Maciej Janowski. Szczególnie ten ostatni jest życiowej formie i na torze „bawi” się z rywalami jak chce. Gdyby dzisiaj startował cykl to Polaka trzeba byłoby stawać jako jednego z faworytów do mistrzostwa świata. W ostatnim czasie do składu wrócił Tai Woffienden. Co prawda Brytyjczyk zdobył tylko 7 punktów, co na pewno nie było satysfakcjonujące dla samego zawodnika, ale mistrz świata powinien z każdym meczem co raz lepiej punktować, a w takim przypadku Sparta może stać się prawdziwą maszyną do wygrywania

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław
1. Artiom Łaguta, 2. Gleb Czugunow, 3. Daniel Bewley, 4. Tai Woffinden, 5. Maciej Janowski, 6. Przemysław Liszka, 7. Michał Curzytek

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra
9. Mateusz Tonder, 10. Max Fricke, 11. Matej Zagar, 12. Kacper Grzelak, 13. Patryk Dudek, 14. Nile Tufft, 15. Fabian Ragus

Motor Lublin – Fogo Unia Leszno – niedziela, 30 maja, godzina 19:15 – transmisja nSport+

Motor Lublin przystępuje do niedzielnego meczu jako lider PGE Ekstraligi po 6. kolejkach, z 9 punktami na koncie. Lublinianie od początku sezonu pokazują, że są w dobrej formie i trzeba ich poważnie traktować w walce o medale. Co prawda Unia Leszno w tabeli jest dopiero na 4. miejscu, lecz do miejscowych tracą tylko jedno „oczko”, co tylko pokazuje jak wyrównana Ekstraligę mamy w tym roku. To starcie bez wątpienia można zaliczyć jako hit tej kolejki, nie tylko przez pryzmat potencjału tych zespołów, ale też przez to, że Dominik Kubera po raz pierwszy pojedzie przeciwko swojemu byłemu klubowi.

Fogo Unia Leszno ma teraz serię ciężkich, wyjazdowych spotkań, która rozpoczęła się tydzień temu w Grudziądzu, gdzie po ciężkim meczu – choć wynik niekoniecznie to pokazuje – mistrz Polski wygrał. Następnie przegrali we Wrocławiu choć zdobycie 43 punktów na takim terenie jak Wrocław, można śmiało uznać za sukces. Za tydzień z kolei czeka ich spotkanie w Gorzowie.

Gospodarze dużą przewagę mają w postaci juniorów, para Cierniak-Lampart na papierze wygląda zdecydowanie lepiej niż para gości Pludra-Ratajczak i tutaj Motor może zbudować sobie przewagę, która pozwoli im odnieść zwycięstwo. Każde inne rozstrzygniecie niż pewne zwycięstwo 5 do 1 w drugim biegu będzie traktowane jako niespodzianka. Punkty zdobyte przez młodzieżowców z Leszna mogą być na wagę złota w tym meczu, lecz nie będzie to dla nich łatwe zadanie. Damian Ratajczak jest uznawany za wielki talent, ale dopiero rozpoczyna swoją przygodę z PGE Ekstraligą i już na samym początku musi zmierzyć się z ciężkimi rywalami i to na wyjeździe. Tydzień temu zaliczył debiut we Wrocławiu, gdzie zdobył swój pierwszy punkt, natomiast w sobotę pokazał się z niesamowicie dobrej strony w 2. lidze, gdzie zdobył 10 punktów i na pewno jest to dobry prognostyk na przyszłość dla kibiców z Leszna.

Ostatnio w środowisku żużlowym dużo poruszenia sprawiła wiadomość, że jeden z lepszych tunerów, Ashley Hollowey, zakończył współpracę się z liderem Unii Leszno, Emilem Sajfutdinowem. Cała ta sytuacja powoduje, że w niedzielnym meczu kibice oraz eksperci baczniej będą się przyglądać Rosjaninowi.

Ze względu na pozycje juniorskie, „lekkim” faworytem w tym meczu będą gospodarze, ale też nie będziemy mogli być zaskoczeni zwycięstwem Unii. Miejmy nadzieje, że będziemy świadkami interesującego starcia, które rozstrzygnie się w końcówce, najlepiej w ostatnim biegu.

Awizowane składy

Motor Lublin:
9. Grigorij Łaguta, 10. Krzysztof Buczkowski, 11. Jarosław Hampel, 12. Mark Karion, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak

Fogo Unia Leszno:
1. Emil Sajfutdinow, 2. Janusz Kołodziej, 3. Jaimon Lidsey, 4. Jason Doyle, 5. Piotr Pawlicki, 6. Kacper Pludra, 7. Damian Ratajczak

JAKUB PIETRZAK