Oliver Berntzon. fot. materiały prasowe TŻ Ostrovia
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Pierwszy sezon w rozgrywkach ligowych ma za sobą Tobiasz Potasznik. Junior Arged Malesy nie chciał się rozstawać z motocyklem i na nieszczęście przypłacił zdrowiem. Podczas jazdy na motocrossie złamał rękę.

 

Tobiasz Potasznik w tym roku siedemnastokrotnie pojawił się na torach Metalkas 2. Ekstraligi. 16-latek kilkukrotnie pokazał, że drzemie w nim potencjał. Ostatecznie rozgrywki zakończył ze średnią 0,647 punktu na bieg. Wraz ze swoją drużyną był w pewnym momencie faworytem do awansu, jednak przygoda ostrowian zakończyła się na półfinale, gdzie ulegli Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Żużel. Wielki powrót Duńczyka! „Nie mogę się doczekac”

Żużel. Vaculik ocenia sezon i komentuje plotki o transferze do Motoru (WYWIAD)

Po zakończeniu sezonu młody żużlowiec nie chciał się rozstawać z dwoma kołami. Na środowym podsumowaniu sezonu pojawił się z gipsem. Był to efekt upadku na motocrossie.

– W sumie to moje pierwsze złamanie. Po wypadkach na torze żużlowym nie miałem nic do tej pory złamane. Na motocrossie połamałem się. Może to dziwnie zabrzmi, ale zapomniałem skręcić – powiedział junior dla infostrow.pl

Żużel. Znamy cały skład seniorski Polonii Piła! Powalczą o awans?

Zawodnik złamał trzecią kość śródręcza, jednak nie ma to wpłynąć na jego przygotowania do sezonu. Tobiasz ma je rozpocząć na rowerze stacjonarnym.

– Zahaczyłem o drzewo, bo tor crossowy mamy teraz przy lesie. Kiedy upadałem z motocykla, pierwsze uderzenie było na lewą rękę i niestety ją złamałem. Będę oczywiście trenował na rowerze stacjonarnym. Trener tak zalecił. To mogę bez problemu wykonywać – zdradził

REKLAMA, +18