Wszystko wskazuje na to, że ekipę NovyHotel Falubazu Zielona Góra czeka spore przemeblowanie. Z Winnym Grodem pożegnać się mają Jan Kvech, Krzysztof Sadurski, a także bracia Pawliccy. O ile o odejściu Przemysława mówiło się już od połowy sezonu, o tyle pożegnanie się z młodszym z braci było dla wszystkich szokiem. Po meczu z Orlen Oil Motorem Lublin ten potwierdził już swoje odejście.
Sezon w wykonaniu Piotra Pawlickiego był słodko-gorzki. Jego średnia biegopunktowa dalece odbiega od tego, czego oczekiwali od niego działacze i sztab szkoleniowy Falubazu. Wszak kontraktowany był przecież przed sezonem jako lider zespołu. W kluczowych momentach jednak nie zawodził i dołożył dużą cegiełkę do sukcesu, jakim niewątpliwie było utrzymanie się z zielonogórską drużyną w PGE Ekstralidze. W przyszłym sezonie zabraknie go jednak w żółto-biało-zielonych barwach.
– Życzę Falubazowi dużo dobrego i powodzenia w przyszłym roku, bo mnie w tej drużynie zabraknie. Od samego początku starałem się dawać z siebie wszystko dla drużyny i wraz z chłopakami, działaczami i sztabem szkoleniowym zrobić dobrą robotę. Może nie do końca to wyszło i potoczyło się tak, że w przyszłym sezonie będę reprezentować inne barwy klubowe. Szkoda, miałem nadzieję, że troszkę dłużej to potrwa. Życie, taki jest sport. Ja od siebie dałem wszystko, ale widocznie nie zadowoliłem wystarczająco wszystkich dookoła – powiedział w rozmowie z Jackiem Białogłowym dla Radia Zielona Góra.
Żużel. Już im nie pomoże! Sparta w osłabieniu do końca sezonu!
Żużel. Walka o pierwsze trofeum. Finał do zobaczenia za darmo!
Wydawało się, że zatrzymanie Piotra Pawlickiego będzie dla Falubazu oczywistym ruchem. Sam zawodnik był niemal pewny przedłużenia kontraktu z klubem. Stało się jednak inaczej.
– Jestem nauczony, że pewne sytuacje inaczej się załatwia. Tak było w Lesznie, gdzie słowo było najważniejsze. Była inna umowa i inne założenia, a inaczej się to wszystko potoczyło. Nie chciałbym nikogo winić i nie mam do nikogo pretensji, bardziej do samego siebie, że nie zrobiłem więcej punktów i nie zaimponowałem bardziej ludziom będącym w klubie, co przełożyłoby się na przedłużenie ze mną umowy – wyjawił.
Wiele wskazuje na to, że nowym klubem Pawlickiego zostanie Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. „Piter” ma być już po słowie z Michałem Świącikiem, który po odejściu Leona Madsena i Mikkela Michelsena musiał szybko zareagować. Do Falubazu trafić mają z kolei wspomniany Madsen oraz Tai Woffinden.
REKLAMA, +18
Żużel. Janowski pojedzie lepszy sezon? Odzyskał pasje do żużla!
Żużel. Miał być remont stadionu, a będzie… aquapark! Kibice wściekli na prezydenta!
Żużel. Hansen mówi o trudach związanych z powrotem na motocykl. „Kompletnie nie czułem siodełka”
Żużel. Czech nie chce być rezerwowym! Ma jasny cel na nowy sezon
Żużel. Mauer ratuje niemiecki żużel? Tak ma wyglądać Bundesliga 2025!
Żużel. Zapadła decyzja w sprawie stadionu Orła! Jest przełom!