Przenosiny Patryka Dudka z Zielonej Góry do Torunia to jedno z najważniejszych wydarzeń giełdy transferowej ostatnich lat. Wychowanek siedmiokrotnych mistrzów Polski po spadku macierzystej drużyny do eWinner 1. Ligi postanowił pozostać w PGE Ekstralidze. 30-latek przyznaje, że kluczowe jest dla niego regularne ściganie się z najlepszymi na świecie i nie ukrywa, iż ostatni mecz ubiegłorocznej rundy zasadniczej diametralnie zmienił jego sytuację.
Pod koniec sierpnia szeroko spekulowano odnośnie tego, jaką decyzję podejmie wicemistrz świata z 2017 roku. Zielonogórscy kibice zorganizowali nawet akcję mającą skłonić zawodnika do pozostania przy W69. W Grodzie Bachusa pojawiały się przeróżne transparenty z hasłami typu: „Duzers 100% Falubaz” czy „Duzers jesteś legendą” Ostatecznie żużlowiec zdecydował się jednak na pierwszą zmianę klubu w karierze.
– Ale przecież warunki finansowe w Zielonej Górze mi odpowiadały! Przecież ja byłem już dogadany z Falubazem i mieliśmy o tym oficjalnie poinformować dzień po ostatnim meczu. Taki był plan. Był tylko jeden warunek – że Falubaz dalej będzie jechał w Ekstralidze. Czekaliśmy na to do ostatniej chwili. W niedzielę były mecze, a w poniedziałek miałem oficjalnie podpisać kontrakt. Ale stało się inaczej i nasze ustalenia nie miały sensu – mówi Dudek w rozmowie z Tomaszem Zalewą na łamach Tygodnika Żużlowego.
Zawodnik w przeszłości pokazywał już swoje przywiązanie do żółto-biało-zielonej ekipy. W 2018 roku jeszcze przed meczami barażowymi zadeklarował on, że zostanie w zespole Falubazu nawet w razie ewentualnej porażki z ROW-em Rybnik.
– Jeśli byłaby Ekstraliga, to dalej byłbym zawodnikiem Falubazu Zielona Góra. A jazda w I lidze po prostu mnie nie interesowała o czym poinformowałem klub. Ja też znam swoją wartość i wydaje mi się, że trochę zrobiłem dla klubu z Zielonej Góry. Wielokrotnie dostawałem propozycje z innych klubów, wiele razy nie byłem zadowolony ze swojej postawy i myślałem o jakieś zmianie, ale zawsze zostawałem. Byłem zawodnikiem Falubazu na dobre i na złe, ale teraz miałem tylko jeden warunek. Pierwsza liga mnie na dzisiaj nie interesuje, bo myślę, że jestem na takim poziomie, że chcę jeszcze jeździć z najlepszymi na świecie i dzięki temu skuteczniej ścigać się o najwyższe cele – komentuje nowy nabytek Apatora Toruń.
W Toruniu Dudek będzie jednym tych z zawodników, którzy mają poprowadzić bardzo silną drużynę do sukcesów w sezonie 2022. Wielu fanów Falubazu jest przekonanych, że ten rok będzie dla zawodnika jedynym w Grodzie Kopernika. Zawodnik zapewnia jednak, że żaden ze sterników klubów nie dostał od niego gwarancji, że pod pewnymi warunkami w tym zespole wystartuje w 2023 roku.
– Nie mam żadnych ustaleń ani z Falubazem, ani z innym klubem. Zostało to źle powiedziane, a nikt nie sprawdził u źródeł. Ja na dzień dzisiejszy nie mogę niczego obiecać. Nie ma żadnych ustaleń, że wracam do Falubazu, jeśli klub awansuje do Ekstraligi. Nigdzie i nikomu tego nie powiedziałem. Sam nie wiem co się wydarzy po tym sezonie w Toruniu. Z mojej strony żaden prezes nie usłyszał żadnej deklaracji – podsumował Patryk Dudek.
—
Całą rozmowę z Patrykiem Dudkiem możecie przeczytać w najnowszym numerze Tygodnika Żużlowego
Żużel. Legenda dziennikarstwa w dużej rozmowie. Napisał biografie Woffindena i Maugera, bywał w domu Hendrixa (WYWIAD)
Żużel. Drugi sezon serialu o żużlu już dostępny! Na kibiców czeka pięć odcinków pełnych emocji
Żużel. Przedsezonowe derby w najmocniejszym wydaniu! Apator i GKM pojadą w pełnych składach
Żużel. Dobry występ utalentowanego Ukraińca. Unia zwycięża sparing ze Spartą
Żużel. Wyjaśniła się przyszłość Unii! Trener mówi o składzie
Żużel. Złe wieści dla Byków przed startem ligi! Lider z urazem!