Chwile grozy przeżywali wczoraj kibice ebut.pl Stali Gorzów. Wszystko przez groźny wypadek z udziałem Oskara Palucha. Junior nie dokończył zawodów, ale na szczęście klub i on przekazali już dobre wieści. Występ w rewanżowym meczu o finał PGE Ekstraligi ma być niezagrożony.
Wczoraj młodzi gorzowianie i wrocławianie spotkali się w pierwszym starciu o złoto U-24 Ekstraligi. Paluch jako jeden z liderów młodej drużyny odjechał tylko dwa biegi. W szóstej gonitwie bowiem doszło do groźnej kraksy jego oraz Nikodema Mikołajczyka na drugim łuku. Zawodnicy uderzyli o tor i bandę.
Kibice nerwowo czekali na wieści w sprawie stanu zdrowia utalentowanego zawodnika. Najpierw fanów uspokoił jednak klub, a teraz głos zabrał sam żużlowiec. Jego koleje starty nie są zagrożone.
– Wczoraj w pierwszym finale U-24 Ekstraligi minimalnie wygraliśmy ze Spartą Wrocław. U mnie po upadku na szczęście wszystko w porządku! Dziękuję Wam za wszystkie wiadomości i przesyłane życzenia – przekazał lider formacji juniorskiej gorzowskiego klubu.
Jeśli pogoda pozwoli, to bardzo trudna misja czeka ebut.pl Stal w najbliższą niedzielę. Na ten termin zaplanowane jest rewanżowe starcie z Betard Spartą. Po pierwszym meczu to wrocławianie mają zbudowaną przewagę 46:44.
REKLAMA, +18
Żużel. Brąz dla Torunia! Pechowa Stal bez szans na Motoarenie (RELACJA)
Żużel. Znamy skład Apatora na sezon 2025! Dwa ważne nazwiska dołączają do Aniołów!
Żużel. Dramat Stali na koniec sezonu! Poważny wypadek lidera
Żużel. Lider Apatora z dwuletnią umową! „Jestem bardzo podekscytowany”
Żużel. Oni dostaną dzikie karty? Znów ma być wiele krajów
Żużel. Został dziś ogłoszony, a… prowadzi rozmowy z innymi klubami! Saga z Sadurskim jeszcze potrwa