Damiana Drożdża próżno było szukać w programach żużlowych w minionym sezonie. Jak się okazuje – podczas okienka transferowego zgłosił się po niego jeden z klubów, ale zawodnik postanowił odrzucić ofertę. Na ten moment nie planuje wracać do żużla.
Damian Dróżdż miał niełatwe wejście do kariery w czarnym sporcie. Wychowanek Włókniarza Częstochowa miał problemy z przebiciem się do składu „Lwów”, a okazje do startów otrzymywał na trzecim poziomie rozgrywkowym w barwach Kolejarza Opole. Ambicji mu jednak nie brakowało i nawet po skończeniu wieku juniora, szukał okazji do startów.
Żużel. Karnetów na Spartę już nie ma! Moda trwa!
Żużel. Wziął sprzęt od kolegi i… zrobił 15 punktów! Potem bił w drzwi na lotnisku
Jego ciężka praca w końcu zaczęła się spłacać i w sezonie 2020 odjechał swój najlepszy sezon w karierze. Na torach ówczesnej 2. Ligi Żużlowej wygrał z Wilkami Krosno wszystkie dziesięć spotkań, zdobywając średnio 2,146. Mimo dobrej postawy zabrakło dla niego miejsca w składzie na przyszły sezon i trafił do Kolejarza Rawicz. Tam również pokazał, że stać go na wiele i wynik powyżej 2 punktów na bieg nie był dla niego problemem.
Żużel. W Lublinie podzielono pieniądze. Niezła kasa dla Motoru!
Później niestety było już tylko gorzej. Dróżdż w sezonie 2022 nie przypominał w ogóle siebie z ostatnich dwóch lat. Rok później niestety nie było wiele lepiej, a w minionym sezonie nie pojawił się w rozgrywkach ligowych ani razu. Jak się okazuje, znalazł się w okienku transferowym chętny na jego usługi, lecz Damian postanowił odrzucić propozycję.
– Całkiem niedawno jeden klub się do mnie zgłosił z Krajowej Ligi Żużlowej i jakieś rozmowy prowadziliśmy. Przemyślałem sprawę i stwierdziłem, że to chyba nie jest najlepszy pomysł. Była chęć z ich strony, ale uznałem, że lepiej sobie odpuścić – przyznał w rozmowie z „Tygodnikiem Żużlowym”.
Żużel. Tam Pedersen chce zakończyć karierę! Podał też przybliżoną datę!
W powrocie na tor nie pomagał stan finansowy polskich klubów. Niestety w ostatnich miesiącach w tym temacie słyszeliśmy w większości negatywne informacji, co może zrazić zawodnika do powrotu do kosztownej dyscypliny.
– Stwierdziłem, że jednak nie chcę już brać w tym wszystkim udziału i chyba lepiej sobie odpuścić niż na nowo w to wchodzić i znów się targać – stwierdził Damian Dróżdż.
Żużel. Klindt zdradza kulisy nietypowego transferu. Liczy na ponowny angaż
Żużel. „Sodówka”, Zmarzlik i pas! Młoda gwiazda Motoru na „osiemnastkę” (WIDEO)
Żużel. Ostrovia jak Betard Sparta Wrocław czy Unia Leszno. Ważne ogniwo dołącza do sztabu
Żużel. Chce zakazać wyścigów chartów! Polityka szansą dla żużla?
Żużel. Jeszcze większe tłumy na Apatorze? Taki mają plan!
Żużel. Deficyt na rynku. „To nie jest takie łatwe jak kiedyś”