Żużel. Ostrowianie spokojni o infrastrukturę. „Kibice zobaczą obiekt w nowym wydaniu”

Na czele stawki Oliver Berntzon. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2022 będzie dla zawodników Arged Malesy Ostrów Wielkopolski pełen wyzwań. Najpierw jednak z zadaniami muszą uporać się działacze beniaminka PGE Ekstraligi. Na obiekcie mistrzów eWinner 1. Ligi trzeba bowiem wykonać wiele prac, aby spełniał on warunki władz rozgrywek. Mariusz Staszewski zapewnia, że wszystko przebiega zgodnie z planem, a fani mogą szykować się już na historyczne mecze swojej ulubionej drużyny.

 

 

Do najważniejszych elementów, które były do poprawy po wizytacji przedstawicieli PGE Ekstraligi należały modernizacja oświetlenia oraz przebudowa parku maszyn. Arged Malesa musi również zadbać o to, aby na stadionie pojawiło się odwodnienie liniowe.

– Myślę, że ta infrastruktura mocno się zmieni, oczywiście na lepsze. Cały czas nad tym pracujemy. Już udało nam się zrealizować część prac, kolejne tygodnie także będą intensywne. Kibice powinni być zadowoleni, bo jak przyjadą na stadion w nowym sezonie, to zobaczą obiekt w nowym wydaniu – mówi szkoleniowiec ostrowskiej ekipy.

Niedawno w środowisku zrobiło się głośno o tym, że władze rozgrywek wizytowały również stadion w Krośnie. Słowa szkoleniowca, a także podpisanie przez prezesa Waldemara Górskiego aktu notarialnego w Zielonej Górze wskazują jednak na to, że sensacyjnej zmiany beniaminka nie będzie.

– Komisje mogą wizytować różne stadiony, ale uważam, że poza światłami w Krośnie do tych ekstraligowych warunków brakuje jeszcze więcej niż w Ostrowie. Wraz z miastem wspólnie działamy i wymogi zostaną spełnione – podkreśla opiekun zawodników Arged Malesy.

Poza dopilnowywaniem działań na stadionie, szkoleniowca czeka oczywiście również praca nad przygotowaniem drużyny. Zespół najpewniej uda się na zgrupowanie w celu szlifowania formy i integracji.

– Na pewno będzie zgrupowanie. Zobaczymy jeszcze ile ich będzie i gdzie uda wyjechać. Takie wyjazdy są potrzebne, nawet ze względu na integrację. Zawsze jest lepiej, gdy ci zawodnicy trochę czasu ze sobą spędzą. Myślę, że bardziej pójdziemy w narty, ale oczywiście wszystko jest uzależnione od pogody – podsumowuje Staszewski