Adrian Miedziński. Foto: Róża Koźlikowska - @FotRose
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Adrian Miedziński zostaje w Apatorze Toruń. Taki komunikat przekazali przedstawiciele klubu podczas ostatniego dnia festiwalu „SpeedwayImage”. W jakiej roli? Tego prawdopodobnie sam zawodnik jeszcze nie wie.

Pozostanie Miedzińskiego w klubie z Torunia oznacza, że na pozycjach seniorskich jest dość ciasno. Wcześniej Apator potwierdził przedłużenie umowy z Tobiaszem Musielakiem i transfer Pawła Przedpełskiego. Wygląda na to, że to dwaj ostatni są faworytami do rozpoczęcia sezonu w podstawowym składzie. „Miedziak”, który był jednym z symboli powrotu Aniołów do „starych dobrych czasów” nie ma za sobą udanego sezonu. Dopiero 17. średnia w eWinner 1. LŻ dała włodarzom klubu do myślenia.

Czy doświadczony zawodnik będzie rzeczywiście ścigał się w elicie dla Apatora? Tego na ten moment nie wiemy. W grę wchodzi jeszcze wypożyczenie do klubu z niższej klasy rozgrywkowej. Jest wielce prawdopodobne, że przyszłość Miedzińskiego wyjaśni się dopiero wiosną. Nie jest za to tajemnicą, iż z drużyną ma trenować Paweł Łaguta. Jeżeli będzie się dobrze prezentował, to może wylądować pod numerem 8 lub 16.

Trzon składu Aniołow mają tworzyć Jack Holder, Chris Holder i Robert Lambert. Liderem formacji młodzieżowej powinien być Karol Żupiński, a o drugie miejsce powalczą Krzysztof Lewandowski i Kamil Marciniec.

KONRAD MARZEC