fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Oskar Polis będzie bardzo miło wspominał swój pierwszy występ w Landshut. 25-latek świetnie odnalazł się na obiekcie w Bawarii, wywalczył 13 punktów i był najlepszym zawodnikiem OK Bedmet Kolejarza Opole. Po meczu wychowanek Włókniarza Częstochowa przyznał, że tor zmieniał wraz z kolejnymi biegami i stwierdził, iż szczególnie dobrze ścigało mu się w pierwszej części zawodów.

 

Mecz debiutantów w polskich rozgrywkach z faworytami do awansu zapowiadał się na bardzo wyrównany. Goście szybko jednak rozszyfrowali tor Bawarczyków i systematycznie powiększali przewagę. Polis w całym spotkaniu stracił tylko dwa punkty. Raz przegrał on z Nickiem Skorją i raz z Kaiem Huckenbeckiem.

– Jeździłem tu pierwszy raz, podobnie jak większość naszych zawodników. Tor był dobry, zdecydowanie do ścigania. Cieszymy się razem ze zwycięstwa, a ja jestem usatysfakcjonowany z tych moich 13 punktów. Teraz już skupiamy się jednak tylko na meczu z Lokomotivem – powiedział Oskar Polis.

Istotną rolę w pojedynku 2. kolejki 2. Ligi Żużlowej odgrywały warunki atmosferyczne. Gospodarze przygotowali twardy tor, ale piątek na południu Niemiec był bardzo deszczowy. To sprawiło, że wraz z kolejnymi biegami nawierzchnia dość mocno się zmieniała.

– Przede wszystkim na początku meczu ten tor bardzo mi odpowiadał. Byłem na niego dobrze przygotowany i naprawdę dobrze mi się ścigało. Trochę problemów było pod koniec, właściwie w ostatnim biegu. Po tych opadach z rana i przed samym meczem zrobiło się ślisko. Podczas meczu też spadł deszcz, ale trzeba było sobie z tym jakoś poradzić – tłumaczył lider opolan.

Występ w starciu z Landshut był dla naszego rozmówcy znacznie lepszy niż ten w inauguracyjnym meczu z SpecHouse PSŻ-em Poznań. Wtedy Polis trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem Kolejarza, a tym razem poprowadził drużynę do zwycięstwa.

– Po meczu z Poznaniem byłem z paru rzeczy zadowolony i z paru nie, a po tym spotkaniu zdecydowanie mogę powiedzieć, że poszło dobrze. Zawsze jednak może być lepiej. Jest 13 punktów, ale nie ukrywam, że bardziej cieszyłbym się z 15 – komentował z uśmiechem 25-latek.

Za OK Bedmet Kolejarzem dwie wygrany w bardzo przekonującym stylu. Zespół Piotra Mikołajczaka przewodzi w tabeli i potwierdza słuszność opinii o tym, że jest zdecydowanym faworytem do awansu do eWinner 1. Ligi. Zawodnicy ekipy ze stadionu im. Mariana Spychały starają się jednak zachowywać spokój. – Awans jest celem i będziemy do niego dążyć. Jak to się wszystko potoczy, to zobaczymy. Czas pokaże – krótko podsumował żużlowiec opolan.