fot. media klubowe Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź w pierwszym meczu ćwierćfinału play-off przeciwko Stelmet Falubazowi Zielona Góra zwycięża 50:40. To stawia ich w komfortowej sytuacji względem rewanżu przy W69. Kapitalne zawody zaliczył Niels K. Iversen, który przy swoim nazwisku zapisał 14 punktów. Wśród gości najlepszy był Rohan Tungate, autor 13 „oczek” i bonusa.

 

Spotkanie zaczęło się od wymiany ciosów. Najpierw para „Kangurów”, czyli Fricke i Tungate ograła swojego rodaka, Brady’ego Kurtza i dowiozła do mety podwójne zwycięstwo. Następnie jednak młodzieżowa para Orła błyskawicznie uczyniła to samo i tym samym doprowadziła do remisu w meczu. Po pierwszej serii zielonogórzanie tracili do gospodarzy 2 „oczka”.

W biegu otwierającym 2. serię startów świetnie ze startu wyszedł Kościuch, który mknął po 3 punkty do mety. Zawziął się jednak Rohan Tungate, który ostatnie mecze wyjazdowe miał niezbyt udane i na dystansie pokonał doświadczonego zawodnika Orła. Na trzecim miejscu dojechał Piotr Protasiewicz i tym samym ponownie mieliśmy remis w meczu. W 7. biegu gospodarze zadali jednak potężny cios. Para Becker-Kurtz przywiozła za plecami Krzysztofa Buczkowskiego i łodzianie po raz pierwszy w meczu wyszli na 4-punktowe prowadzenie.

Status quo utrzymało się także po trzeciej serii. Zielonogórzanie nadal nie mogli liczyć na pomoc juniorów, którzy dojeżdzali na końcu stawki daleko za rywalami. Słabo spisywał się również Mateusz Tonder, bowiem na dystansie jeździł bardzo zachowawczo i nawet, gdy miał za plecami Luke’a Beckera, to Amerykaninowi nie postawił zbyt twardych warunków. Obudził się za to Krzysztof Buczkowski, który świetną akcją po szerokiej wyszedł na czoło stawki i uchronił Falubaz od kolejnej podwójnej porażki. U gospodarzy w końcu było widać prędkość u Brady’ego Kurtza, który z ogromną przewagą pokonał Maxa Fricke’a, czym w 9. gonitwie odwdzięczył się rodakowi za pierwszy wyścig zawodów.

Lider Orła dokonał tego samego w biegu 11. Max Fricke nie przypominał tej wersji siebie z zielonogórskiego toru i dał się ograć podwójnie parze Kurtz-Nowak. Sytuacja Stelmet Falubazu robiła się już groźna, bowiem 8 punktów to spora zaliczka w rękach łódzkiego Orła. Duet trenerski Szymankiewicz-Mróz natychmiast zareagował i desygnował niepokonanego dziś Rohana Tungate’a w miejsce Damiana Pawliczaka. To był świetny ruch, bowiem Australijczyk wygrał 12. bieg niezagrożony. Ostatni dojechął do mety Borowiak i strata ośmiu punktów jednak nadal się utrzymywała. Kapitalne ściganie mieliśmy w wyścigu kończącym 4. serię startów. Ze startu świetnie wyjechała para gospodarzy. Buczkowski szalał przy krawężniku i długo utrzymywał się na drugiej pozycji, natomiast po zewnętrznej minął go Iversen, czym dołączył do Beckera. Zawodnik Stelmet Falubazu wyniósł się jednak trochę szerzej i zdołał minąć Amerykanina. Nie liczył się w stawce niepokonany dotąd Rohan Tungate. W tym momencie mieliśmy 10 punktów przewagi łódzkiego Orła przed biegami nominowanymi, co oznaczało ich wygraną w meczu!

Sztab szkoleniowy Falubazu postanowił dwukrotnie w biegach nominowanych posłać do boju Krzysztofa Buczkowskiego. w 14. gonitwie razem z Maxem Fricke wygrali start, aczkolwiek Becker natychmiast minął Australijczyka, który po raz kolejny był potwornie wolny na dystansie. W wyścigu kończącym mecz świetnie ze startu wyskoczył Iversen i pomknął po 3 punkty. Za jego plecami jechała para zielonogórska, natomiast Kurtz cały czas męczył Buczkowskiego i na ostatnim okrążeniu wyprzedził Polaka, natomiast był tam kontakt i doświadczony zawodnik Falubazu upadł na tor. Sędzia postanowił wykluczyć jednak Buczkowskiego i ostateczny wynik meczu to 50:40.

Rewanż obu drużyn odbędzie się 19 sierpnia na torze w Zielonej Górze.

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – Stelmet Falubaz Zielona Góra 50:40

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź: Brady Kurtz 10+1 (1,2*,3,3,1), Luke Becker 9 (2,3,1,1,2), Norbert Kościuch 5+1 (0,2,1*,2,), Marcin Nowak 5+1 (1,0,2,2*,0), Niels K. Iversen 14 (3,3,2,3,3), Aleksander Grygolec 3+2 (2*,1*,0), Nikodem Bartoch 4+1 (3,0,1*), Mateusz Dul

Stelmet Falubaz Zielona Góra: Max Fricke 9 (3,2,2,1,1), Damian Pawliczak 0 (-,-,-,-,-), Rohan Tungate 13+1 (2*,3,3,3,0,2), Piotr Protasiewicz 5 (3,1,1,0), Krzysztof Buczkowski 11 (2,1,3,2,3,w), Maksym Borowiak 1 (1,0,0,0), Fabian Ragus 0 (0,0,-), Mateusz Tonder 1+1 (0,1*,0,)

Bieg po biegu:

1. FRICKE, Tungate, Kurtz, Kościuch 1:5
2. BARTOCH, Grygolec, Borowiak, Ragus 5:1 (6:6)
3. IVERSEN, Buczkowski, Nowak, Tonder 4:2 (10:8)
4. PROTASIEWICZ, Becker, Grygolec, Borowiak 3:3 (13:11)
5. TUNGATE, Kościuch, Protasiewicz, Nowak 2:4 (15:15)
6. IVERSEN, Fricke, Tonder, Bartoch 3:3 (18:18)
7. BECKER, Kurtz, Buczkowski, Ragus 5:1 (23:19)
8. TUNGATE, Iversen, Protasiewicz, Grygolec 2:4 (25:23)
9. KURTZ, Fricke, Becker, Tonder 4:2 (29:25)
10. BUCZKOWSKI, Nowak, Kościuch, Borowiak 3:3 (32:28)
11. KURTZ, Nowak, Fricke, Protasiewicz 5:1 (37:29)
12. TUNGATE, Kościuch, Bartoch, Borowiak 3:3 (40:32)
13. IVERSEN, Buczkowski, Becker, Tungate 4:2 (44:34)
14. BUCZKOWSKI, Becker, Fricke, Nowak 2:4 (46:38)
15. IVERSEN, Tungate, Kurtz, Buczkowski (W) 4:2 (50:40)