fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

8 maja będzie dniem, w którym będzie można mówić o tym, że sezon żużlowy ruszył na dobre. Właśnie tego dnia zostanie rozegrany pierwszy mecz 2. Ligi Żużlowej pomiędzy Lokomotivem Daugavpils, a Trans MF Landshut Devils. Tydzień później do zmagań na najniższym szczeblu rozgrywkowym dołączą polskie kluby. Zygmunt Dziemba, prezes OK Bedmet Kolejarza Opole cieszy się, że plan na rozgrywki zakłada rozegranie wszystkich meczów z udziałem publiczności.

Start 2. Ligi Żużlowej był przekładany już kilka razy. Ostatecznie władze Głównej Komisji Sportu Żużlowego zdecydowały się poczekać na decyzję rządu o powrocie kibiców na trybuny. Zgodnie z planowanym luzowaniem obostrzeń, od 15 maja stadiony będą mogły być wypełnione w 25 proc. – Jest to bardzo dobra decyzja GKSŻ, że zdecydowano się poczekać dwa tygodnie – mówi Zygmunt Dziemba w rozmowie z Radiem Opole.

Pierwszym meczem Kolejarza w sezonie będzie starcie z SpecHouse PSŻ-em Poznań. Na ten mecz, w przypadku wyprzedania wszystkich dostępnych biletów, będzie mogło wejść około 980 kibiców. Wszystko wskazuje na to, że na następnych starciach opolan pojawi się już znacznie więcej sympatyków.

– My jedziemy dla kibiców, a nie dla siebie. Od 15 maja stadion będzie mógł się zapełnić w 25 proc. W Opolu to jest około 980 osób. Natomiast pod koniec maja frekwencja będzie mogła wynieść 50 proc., co w naszym przypadku stanowi około 2 tysięcy kibiców – wyjaśnia sternik ekipy ze stolicy polskiej piosenki.

Przypomnijmy, że opolanie uznawani są za faworytów 2. Ligi Żużlowej. W składzie OK Bedmet Kolejarza znajdują się m.in. tacy zawodnicy jak Jacob Thorssell, Andriej Kudriaszow, Oskar Polis czy Kamil Brzozowski.