Szwed zaliczył upadek w pierwszej serii startów we wtorkowym meczu ligi szwedkiej pomiędzy Lejonen Gislaved, a Piraterną Motala. Jak się okazuje, skończyło się tylko na strachu.
ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ
Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie wydanym przez klub, zawodnik Arged-Malesy jest bez złamań, natomiast nabawił się urazu barku, który ponownie mu wyskoczył. Na ten moment nie jest jeszcze wiadome, czy Szwed zdoła wystąpić w piątkowym spotkaniu w Gorzowie.
– Czekam na spotkanie z fizjoterapeutą. Wierzę, że będę gotowy na najbliższy mecz – powiedział Oliver Berntzon.
Zawodnikowi życzymy dużo zdrowia.
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”