Żużel. Ochrona zabiera głos po interwencji na stadionie

Atmosfera wokół częstochowskiego klubu z dnia na dzień robi się coraz mniej ciekawa. Kibice mają dość rządów Michała Świącika, a wyraz tego dali wywieszając wymowne transparenty podczas wtorkowego meczu U24 na częstochowskim obiekcie. Interweniowała ochrona, która potraktowała kibiców gazem. Firma, która zabezpieczała zawody, zabrała głos.

„Zrobiłeś z klubu biznes rodzinny. Po każdej przegranej jesteś niewinny?” oraz „„Zawodnicy za miliony, kolejny sezon sp********y” – tak brzmiały transparenty, które zostały wywieszone przez grupkę kibiców. Wprost uderzały one w Michała Świącika. Najwidoczniej komuś na tyle się to nie spodobało, że nakazał ochronie natychmiastową interwencję.

Żużel. Ostry przekaz kibiców do Świącika! Ci w odwecie… zostali potraktowani gazem! (WIDEO)

Na łamach Przeglądu Sportowego Onet prezes Krono-Plast Włókniarza tłumaczył się tym, że nie była to inicjatywa zarządu. Zapewnił przy tym, że wyciągnie konswekwencje w stosunku do firmy, która zabezpieczała imprezę. Nieco inny pogląd ma na to sama ochrona. Skontaktowaliśmy się z prezesem firmy STYX Security, Piotrem Kochańskim, który zapewnił nas, że jego pracownicy nigdy sami nie podejmują decyzji. Dodał, że cała sytuacja zaczęła się pod wieżą, a kibice zachowywali się agresywnie. Ochrona użyła gazu, lecz zdaniem prezesa bardziej ucierpieli nie kibice, a jeden z ochroniarzy. Nadmienił także, że ochraniają obiekt od 2009 i chcą mieć z kibicami jak najlepszą relację i taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. – odpowiedział.

Żużel. To dlatego Unia spadła? Sokołowski: Co oni zrobili tym chłopakom?!

Żużel. Komarnicki nie wierzy w obniżkę formy Stali. Gorzowianie wybrali sobie rywala?

Wiemy więc tyle, że nic nie wiemy. Michał Świącik chce wyciągać konsekwencje w stosunku do ochrony, której prezes wprost przyznał, że jego pracownicy nigdy nie podejmują decyzji samodzielnie. Sprawa z pewnością będzie miała swój ciąg dalszy.