Poznaliśmy ostateczny kształt rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Świata w 2022 roku. Cykl Grand Prix będzie się składał z dziesięciu rund i zakończy się w Toruniu, co oznacza, że najlepsi żużlowcy świata nie będą w tym sezonie rywalizować w Australii.
Runda w rosyjskim Togliatti została z wiadomych względów anulowana, nie będzie także Grand Prix w Australii. Organizatorzy cyklu ustami François Ribeiry zapewniają jednak, że w przyszłym roku w ojczyźnie Jasona Doyle’a i Maxa Fricke’a już się uda. A sam turniej ma być nawiązaniem do początków speedwaya, który miał się narodzić w 1923 roku w Australii.
– Jak wiadomo, przez pandemię trudno było podróżować do Australii, a co za tym idzie, nie było szans na wizytę w celu przeprowadzenia odpowiednich rozmów i oceny możliwych miejsc na tyle wcześnie, by sfinalizować rozmowy dotyczące turnieju w 2022 roku. Cieszymy się, jednak zadowoleni, że finałowa runda odbędzie się w Toruniu. To będzie odpowiedni finał serii, co widzieliśmy w poprzednich latach – mówi François Ribeiro, szef Discovery Sports Events.
– Skupiamy się na sezonie 2023, który będzie wyjątkowy dla sportu żużlowego. Narodził się on w Australii w 1923 roku, więc zorganizowanie turnieju Grand Prix w miejscu, gdzie to wszystko się zaczęło, byłoby kamieniem milowym dla dyscypliny. Dziękujemy naszym australijskim fanom za cierpliwość i możemy ich zapewnić, że robimy wszystko, by nasze marzenie o turnieju w Australii stało się rzeczywistością – dodaje.
To wszystko oznacza, że cykl Grand Prix 2022 będzie dziesięciorundowy, a do rozegrania zostaje jeszcze pięć turniejów – w Cardiff (13 sierpnia), we Wrocławiu (27 sierpnia), w Vojens (10 września), w Malilli (17 września) i Toruniu (2 października). Na półmetku prowadzi Bartosz Zmarzlik z osiemnastopunktową przewagą nad drugim Leonem Madsenem.
Nowy promotor miał przynieść powiew świeżości do Grand Prix, a na razie musi mierzyć się ze starymi problemami. Trzymamy tylko kciuki, by pod koniec lipca 2023 promotor Grand Prix nie opublikował komunikatu odwołującego kolejne Grand Prix na Antypodach…
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”