Anders Thomsen. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów, Anders Thomsen w sezonie 2022 ponownie będzie walczył o trofea w Grand Prix. Duńczyk przyznaje, że ściganie się w cyklu mocno różni się od tego ligowego, ale zamierza w nadchodzących rozgrywkach spisać się lepiej niż w 2021 roku.

 

28-latek nie wywalczył miejsca w czołowej szóstce zeszłorocznego cyklu, ale znalazł się w gronie zawodników, którzy otrzymali dziką kartę od nowego promotora imprezy – firmy Discovery Sports Events.

– To jest zupełnie inna bajka. Grand Prix rządzi się swoimi prawami. Zawodnicy mają wieloletnie doświadczenie w walce o mistrzostwo świata i naprawdę trzeba ciężko pracować, aby im dorównać. Ja na pewno z sezonu 2021 wyciągnąłem wnioski i wiem, co należy zmienić, a co poprawić. Najważniejsze, że na młodych zawodników postawił nowy organizator cyklu. Będę miał szansę udowodnić, że czynię postępy i się do tego najlepszego grona nadaję – mówi zawodnik dla magazynu Speedway Star.

Duńczyk nigdy nie ukrywał, że jego celem jest zostanie w przyszłości mistrzem świata. Wraz z Nickim Pedersen był nim Węgier Luigi Barath, który od sezonu 2022 będzie pomagał zawodnikowi Stali Gorzów.

– Barath to bardzo dobry fachowiec. Cieszę się że mogę liczyć na jego pomoc. Bardzo wiele pomógł Pedersenowi w walce o tytuł mistrza świata i mam nadzieję, że teraz pomoże mi. Znamy się od wielu lat, przygotowywał mi już silniki, a teraz współpracę zacieśniamy jeszcze bardziej – podsumowuje Thomsen.