Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Przez kilka miesięcy mnóstwo osób było zaangażowanych w pomoc Ninie Słupskiej. Potrzebne 9 milionów złotych udało się zebrać dzięki niemałej pomocy środowiska żużlowego. W najbliższy piątek dziewczynka otrzyma niezbędny lek, który jest lekiem „najdroższym na świecie”.

 

– Nina otrzyma lek prawdopodobnie już w najbliższy piątek. Lek podaje się dożylnie, jednorazowo. Wlew trwa 60 minut. Przez pierwsze 10 dni dziecko jest bardzo osłabione, dlatego przez około tydzień musi zostać w szpitalu. W ciągu pierwszego miesiąca konieczne jest też podawanie sterydów i ścisła kontrola specjalisty – tłumaczy dr hab. n. med. Magdalena Chrościńska-Krawczyk z Kliniki Neurologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie.

Jak dodaje, niebawem powinny nastąpić poprawa stanu zdrowia dziewczynki. – Pierwsze efekty są widoczne po 3-4 tygodniach od podania. Chodzi o poprawę m.in. funkcji motorycznych i oddechowych – informuje Chrościńska-Krawczyk na łamach Dziennika Wschodniego.