Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Poznanianie do Bydgoszczy pojechali w bardzo dobrych nastrojach. 15-punktowa przewaga pozwalała myśleć, że to Skorpiony są faworytem tego dwumeczu. Tymczasem, gospodarzom wystarczyło ledwie sześć wyścigów, by odrobić stratę i objąć prowadzenie!

 

W pierwszej gonitwie żadnych problemów z podwójnym zwycięstwem nie miała para Buczkowski-Huckenbeck. Kolejne cztery biegi to jednak festiwal upadków i wykluczeń w wykonaniu drużyny Adama Skórnickiego. Najpierw w wyścigu młodzieżowym na prowadzeniu zdefektował Grzelak, w którego wjechał jego kolega z drużyny, Teska. Wykluczony został ten pierwszy, choć w powtórce Teska upadł nieatakowany i również przy jego nazwisku pojawiła się literka W.

Żużel. Tarasienko o przyszłości i walce z wujkiem Łagutą. „W Grudziądzu chcę wygrać!” (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Madsen zdecydowany na rozstanie z Lwami? Falubaz walczy o wielki hit! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

To jednak był dopiero początek. Trzeci wyścig to świetny start Łoktajewa, którego pociągnęło jednak na pierwszym łuku i poleciał prosto w bandę. Powtórka odbyła się bez jego udziału. Idźmy dalej. W czwartej gonitwie na ostatniej pozycji upadł… Grzelak i został wykluczony. Piąty wyścig to z kolei upadek Ryana Douglasa, który w pierwszym łuku walczył z Buczkowskim. Zdaniem arbitra to właśnie Australijczyk był winny upadku.

Wszystkie te incydenty złożyły się na to, że Gryfy po sześciu gonitwach wyszły na prowadzenie w dwumeczu.