Grzegorz Walasek. Foto: KŻ Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Grzegorz Walasek jednak zostaje w Ostrowie Wielkopolskim. Klub pierwszoligowca poinformował w czwartek o zawarciu porozumienia z żużlowcem podkreślając, że nie jest to primaaprilisowy żart. Dla doświadczonego zawodnika będzie to już trzeci sezon w Ostrovii.

Grzegorz Walasek przygotowywał się z drużyną z Ostrowa Wielkopolskiego, a wcześniej, w listopadowym okienku transferowym, podpisał z Ostrovią kontrakt warszawski. – Grzegorz dołączył do drużyny i jedzie z nami do Bydgoszczy. Na treningach prezentował się dobrze i w pierwszych dwóch meczach on będzie w składzie. Na ten moment wypada ze składu Adrian Cyfer – wyjaśnił trener Staszewski na łamach klubowych mediów. Walasek ma znaleźć się w składzie Ostrovii, występującej w tym sezonie pod nazwą Arged Malesa, na mecz z Polonią Bydgoszcz.

– Jest mi przykro z powodu Adriana Cyfera, który całą zimę pracował i przygotowywał się, a teraz nie pojedzie. Były treningi i trener zdecydował, co dalej. Miejsca w składzie jest tyle, ile jest. Przepis o zawodniku do lat 24, który miał pomóc Polakom, w rzeczywistości im przeszkadza – podkreślił na łamach serwisu Ostrovii Grzegorz Walasek.

– Treningi poszły dobrze. Wiadomo, że jeszcze testujemy. Nie wszystko było idealne w każdym biegu. Ustawienia połapaliśmy. Warto podkreślić, że gdyby nie firma panów Jana i Andrzeja Garcarków, to dzisiaj nie rozmawialibyśmy o moich startach w Ostrowie. Wielkie podziękowanie dla nich. Przygotowali mnie pod względem sprzętowym i myślę, że im dłużej będzie trwał sezon, tym łatwiej mi będzie połapać ustawienia tych silników – dodał zawodnik Ostrovii.