fot: Tomasz Rosochacki
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Do niemałej niespodzianki doszło w Gdańsku, gdzie Zdunek Wybrzeże podejmowało wicelidera tabeli eWinner 1. Ligi, Stelmet Falubaz Zielona Góra. Gospodarze osłabieni brakiem dwójki podstawowych zawodników zdołało wywalczyć komplet punktów meczowych, wygrywając 50:40.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

Do tego, że podopieczni Piotra Żyto w tym sezonie prezentują się poniżej oczekiwań, nie trzeba nikogo przekonywać. Mało kto natomiast spodziewał się, iż gdańszczanie będą w stanie przeciwstawić się przedsezonowemu faworytowi do awansu. Zwłaszcza jeżeli dodamy, iż gospodarze musieli startować dzisiaj bez dwóch podstawowych zawodników. Po upadku w meczu z Landshut Devils odpoczywa Wiktor Trofimow, natomiast przed dzisiejszym spotkaniem okazało się, że uczestniczący w tym samym upadku Jakub Jamróg także nie czuje się na siłach, by wystartować w meczu. Wobec tego, za tarnowianina stosowane było zastępstwo zawodnika.

Już początek spotkania zwiastował emocje. W pierwszym biegu co prawda zwyciężył Jan Kvech, natomiast ostatni dojechał do mety Rohan Tungate. Następnie jednak trzy kolejne gonitwy padły łupem gdańszczan w stosunku 4:2. Na słowa uznania zasługuje na pewno Piotr Gryszpiński, który w biegu numer 3 niespodziewanie na dystansie poradził sobie z liderem gości, Maxem Fricke.

Zielonogórzanie natychmiast odpowiedzieli w drugiej serii, po remisie w gonitwie 5. wygrywając dwa kolejne biegi w stosunku 5:1. Wydawało się, iż od tego momentu goście będą już mieli spotkanie pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. W trzeciej serii gdańszczanie znów zdołali przechylić szalę na swoją korzyść. Duża w tym zasługa tercetu Gała – Jensen – Lahti, którzy indywidualnie powygrywali swoje wyścigi w tej serii. Po biegu 10. gospodarze nieznacznie prowadzili różnicą dwóch „oczek”.

Potężne ciosy padły w gonitwach 11. oraz 12, w których podopieczni Eryka Jóźwiaka zdołali wygrać odpowiednio 4:2 i 5:1, czym przed biegami nominowanymi zapewnili sobie przynajmniej remis w spotkaniu. Cały czas oczywiście walka toczyła się o pełną pulę, z racji tego, iż w pierwszym meczu zielonogórzanie wygrali zaledwie czterema punktami.

Trener Żyto zareagował na to co się dzieje i w biegu 14. desygnował do boju Krzysztofa Buczkowskiego jako rezerwę taktyczną w miejsce Rohana Tungate’a. To jednak na nic się zdało, ponieważ wychowanek Polonii Bydgoszcz wjechał w taśmę i w jego miejsce do wyścigu wyjechał Dawid Rempała. W nim zwyciężył Max Fricke, natomiast na drugim miejscu dojechał Timo Lahti, czym zapewnił swojej drużynie triumf w dzisiejszym spotkaniu! Dawid Rempała zdołał pokonać Karola Żupińskiego, więc o tym, kto zdobędzie punkt bonusowy, decydował ostatni wyścig.

W owym 15. biegu, Piotr Żyto postawił wszystko na jedną kartę i desygnował do boju w miejsce Buczkowskiego, Maxa Fricke’a, który wygrał poprzedni wyścig. Plan wywalczenia bonusa spełznął na niczym, albowiem Rasmus Jensen wraz z Adrianem Gałą podwójnie wygrali wyścig. Euforia w Gdańsku! Trzy punkty zostają nad morzem.

Niesamowite, jak trzech zawodników potrafi aż tak zdominować spotkanie. Fenomenalnie zaprezentował się tercet Gała – Jensen – Lahti, którzy łącznie zdobyli aż 41 punktów! Zwłaszcza świeżo upieczony mistrz Danii, Rasmus Jensen, zasługuje na wielką pochwałę. Zdobył 17 punktów i tylko raz, w biegu otwarcia, musiał uznać wyższość rywala.

Ze strony gości próżno szukać pozytywów. Żaden z zawodników Piotra Żyto nie stanął na wysokości zadania. Najwięcej pretensji szkoleniowiec gości może mieć do Rohana Tungate-a, który zdobył zaledwie punkt z bonusem w trzech startach. Z kolei najmniejsze zarzuty można mieć do Jana Kvecha, który zaprezentował się chyba najlepiej ze strony Stelmet Falubazu.

Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Falubaz Zielona Góra: 50:40

Wynik pierwszego meczu: 47:43 dla Stelmet Falubazu Bonus: Zdunek Wybrzeże

Zdunek Wybrzeże Gdańsk: Adrian Gała 12+2 (1*,w,3,3,3,2*), Jakub Jamróg ZZ, Rasmus Jensen 17 (2,3,3,3,3,3), Piotr Gryszpiński 3 (1,0,1,1,0,-), Timo Lahti 12+1 (3,1,3,1,2*,2), Karol Żupiński 2 (1,1,0,0), Kamil Marciniec 4 (3,0,1), Marcel Krzykowski NS

Stelmet Falubaz Zielona Góra: Jan Kvech 9 (3,3,0,2,1), Max Fricke 9+1 (0,2*,2,2,3,0), Rohan Tungate 1+1 (0,1*,-,0), Piotr Protasiewicz 6+2 (2,2,1*,1*), Krzysztof Buczkowski 8 (2,3,2,1,t,-), Nile Tufft 0 (w,w,ns), Dawid Rempała 5+1 (2,2*,0,1), Mateusz Tonder 2 (2)

Bieg po biegu:

1. KVECH, Jensen, Gała, Tungate 3:3
2. MARCINIEC, Rempała, Żupiński, Tufft (W) 4:2 (7:5)
3. LAHTI, Buczkowski, Gryszpiński, Fricke 4:2 (11:7)
4. JENSEN, Protasiewicz, Żupiński, Tufft (W) 4:2 (15:9)
5. JENSEN, Protasiewicz, Tungate, Gryszpiński 3:3 (18:12)
6. KVECH, Fricke, Lahti, Marciniec 1:5 (19:17)
7. BUCZKOWSKI, Rempała, Gryszpiński, Gała (W) 1:5 (20:22)
8. LAHTI, Tonder, Protasiewicz, Żupiński 3:3 (23:25)
9. GAŁA, Fricke, Lahti, Kvech 4:2 (27:27)
10. JENSEN, Buczkowski, Gryszpiński, Tufft NS 4:2 (31:29)
11. GAŁA, Kvech, Protasiewicz, Gryszpiński 3:3 (34:32)
12. JENSEN, Fricke, Marciniec, Rempała 4:2 (38:34)
13. GAŁA, Lahti, Buczkowski, Tungate 5:1 (43:35)
14. FRICKE, Lahti, Rempała, Żupiński 2:4 (45:39)
15. JENSEN, Gała, Kvech, Fricke 5:1 (50:40)

Wyniki za wybrzezegdansk.pl