eWinner Apator Toruń - Betard Sparta Wrocław fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Gospodarze robili co mogli żeby odrobić straty. Udało im się to rzutem na taśmę w ostatnim biegu. Wywalczyli remis, który daje im 4. lokatę po fazie zasadniczej. Betard Sparta straciła 6 punktów przewagi wypracowanych przed biegami nominowanymi. Niekwestionowanym liderem torunian był Robert Lambert, zdobywca 16 punktów.

 

Na Motoaranie miało miejsce starcie drużyn walczących o jak najwyższą pozycję przed fazą play-off. Rywalizowali ze sobą sąsiedzi z ligowej tabeli. Pierwsze biegi pokazywały, że spotkanie może być bardzo wyrównane. W pierwszej odsłonie swoją dobrą passę w PGE Ekstralidze podtrzymał Tai Woffinden – prowadził od startu do mety i zapisał na swoim koncie bardzo pewną trójkę. Już dwie pierwsze gonitwy pokazały, że na toruńskim owalu będzie możliwa walka na trasie. Najpierw Jack Holder wymienił się pozycjami z Glebem Czugunowem, a później Michał Curzytek z Krzysztofem Lewandowskim. Pierwszy cios wyszedł ze strony gospodarzy. Bardzo dobrze ze startu wyszli Dudek i Przedpełski i zdecydowanie zostawili za plecami mocną parę Janowski-Bewley. Odpowiedź ze strony Betard Sparty przyszła natychmiastowo. Dobrze pierwsze okrążenie rozegrał Gleb Czugunow, który wysforował się na prowadzenie. Za jego plecami z Denisem Zielińskim poradził sobie Bartłomiej Kowalski i dołączył do kolegi z drużyny. W zamieszaniu na pierwszym łuku stracił Robert Lambert, który starał się gonić wrocławian, ale ostatecznie musiał uznać wyższość obu rywali.

Po równaniu goście ponownie wygrali podwójnie. Nadal klasą dla siebie był Tai Woffinden. Zupełnie inaczej niż w pierwszym starcie zaprezentował się Maciej Janowski, który dojechał za plecami swojego kolegi z drużyny. Wrocławianie nie pozostawili złudzeń rywalom. W następnych biegach kolejni zawodnicy przyjezdnych pokazywali swoje lepsze oblicze. Najpierw Janowski, a potem Bewley. W 6. gonitwie Brytyjczyk wygrał z Patrykiem Dudkiem prowadząc przez cały bieg. Tym razem gorzej zaprezentował się Gleb Czugunow. Duży wpływ na jego ostatnią pozycję miał manewr Krzysztofa Lewandowskiego, który zablokował go bliżej bandy. Ostatni wyścig drugiej serii przyniósł niespodziankę. Michał Curzytek zostawił za plecami trzech uczestników cyklu Grand Prix. Pomógł mu Maciej Janowski, który przez większość biegu asekurował juniora, jednak sam musiał uznać wyższość Roberta Lamberta. Po 7 gonitwach było 18:24.

Wrocławianie konsekwentnie powiększali swoje prowadzenie. Kolejne dwa punkty na swoją korzyść zyskali w 8. biegu. Trzeci raz równych sobie nie miał Tai Woffinden. Tym razem pokonał Patryka Dudka. Na trzecim miejscu dojechał Daniel Bewley i Betard Sparta prowadziła już 28:20. Przełamanie dla „Aniołów” przyszło w kolejnym biegu. Wówczas para Lambert-Holder pokonała 4:2 duet Bewley-Czugunow. Było to pierwsze biegowe zwycięstwo gospodarzy od 3. gonitwy i dopiero druga „trójka” po stronie podopiecznych Roberta Sawiny. Kolejny wyścig nie szedł po myśli torunian, ponieważ przegrywali 1:5. Jadącego na drugiej pozycji Bartłomieja Kowalskiego atakowali zawodnicy For Nature Solutions Apatora. Junior wyjechał szerzej, podniosło mu motor, w konsekwencji czego upadł i został wykluczony. W powtórce bardzo dobrze pierwszy łuk rozegrał Maciej Janowski, dzięki czemu wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Dzięki temu Betard Sparta utrzymała 6 punktów przewagi.

Robert Sawina starał się ratować wynik i za Jacka Holdera desygnował do jazdy Patryka Dudka. Najmocniejsza para For Nature Solutions Apatora Lambert-Dudek miała za zadanie pokonać nieomylnego dotąd Taia Woffindena. Udało się to Lambertowi, a że trzeci dojechał jego partner z pary to torunianie zapisali na swoje konto 4 punkty. Kolejny bieg padł łupem Pawła Przedpełskiego, który musiał być bardzo czujny, bowiem za jego plecami szalał Dan Bewley. Ostatecznie ten wyścig zakończył się remisem. Po tej gonitwie wrocławianie prowadzili czterema „oczkami”. W kolejnym biegu na starcie stanęli liderzy obu drużyn, ale taśmy dotknął Patryk Dudek. W drugim podejściu po wyjściu z pierwszego łuku miejscowi prowadzili 4:2. Niespodziewanie stawkę zamykał Tai Woffinden. Obaj zawodnicy Betard Sparty rzucili się w pogoń i najpierw Janowski poradził sobie z Lambertem, a później Woffinden minął Lewandowskiego. Z 4:2 dla gospodarzy zrobiło się 4:2 dla gości. Przed wyścigami nominowanymi było 36:42.

Obaj trenerzy zdecydowali się na zmiany – za Holdera pojechał Lambert, za Czugunowa wystąpił Kowalski, a za Panicza Bewley. Po starcie sytuacja układała się na korzyść gości – prowadził Brytyjczyk, a trzeci jechał Kowalski. Junior zaatakował przy krawężniku Patryka Dudka, jednak uderzył w jego motor i spowodował jego upadek. Sędzia Piotr Lis wykluczył go z powtórki, natomiast Patryka Dudka upomniał żółtą kartką za gest skierowany w stronę rywala. W drugim podejściu do gonitwy numer 14 torunianie stanęli na wysokości zadania – pokonali 5:1 Bewley’a i wlali nadzieję w serca swoich kibiców. Ostatni bieg decydował o zwycięstwie i 4. miejscu w tabeli. Emocje sięgnęły zenitu. Na pierwsze miejsce wysforował się Robert Lambert, a na trzecią lokatę wyszedł Paweł Przedpełski. Taki obrót spraw dawał remis i lepszą lokatę torunianom. Woffinden dwoił się i troił, ale ostatecznie nie dał rady młodszemu rodakowi i toruńscy kibice mogli świętować. Niesamowity powrót „Aniołów”.

For Nature Solutions Apator Toruń – Betard Sparta Wrocław 45:45

Pierwszy mecz: 31:59. Bonus: Wrocław

For Nature Solutions Apator: Jack Holder 2+1 (1*,0,0,1,-,-), Robert Lambert 16+1 (1,2,3,3,2,2*,3), Paweł Przedpełski 12 (2,3,1,2,3,1), zawodnik zastępowany, Patryk Dudek 11+1 (2*,2,2,1,1,t,3), Denis Zieliński 2 (2,0,-), Krzysztof Lewandowski 2+2 (1*,1*,0,0,0), Mateusz Affelt NS

Betard Sparta: Gleb Czugunow 3 (0,3,0,0,0,-), Mateusz Panicz NS (-,-,-,-,-), Tai Woffinden 14 (3,3,3,2,1,2), zawodnik zastępowany, Maciej Janowski 9+1 (0,2*,1,3,3,0), Bartłomiej Kowalski 5+1 (3,2*,W,W), Michał Curzytek 4+1 (0,3,1*), Daniel Bewley 10 (1,3,1,2,2,1)

Bieg po biegu:

1. Woffinden, Przedpełski, Holder, Czugunow 3:3

2. Kowalski, Zieliński, Lewandowski, Curzytek 3:3 (6:6)

3. Przedpełski, Dudek, Bewley, Janowski 5:1 (11:7)

4. Czugunow, Kowalski, Lambert, Zieliński 1:5 (12:12)

5. Woffinden, Janowski, Przedpełski, Holder 1:5(13:17)

6. Bewley, Dudek, Lewandowski, Czugunow 3:3 (16:20)

7. Curzytek, Lambert, Janowski, Holder 2:4 (18:24)

8. Woffinden, Dudek, Bewley, Lewandowski 2:4 (20:28)

9. Lambert, Bewley, Holder, Czugunow 4:2 (24:30)

10. Janowski, Przedpełski, Dudek, Kowalski (W) 3:3 (27:33)

11. Lambert, Woffinden, Dudek, Czugunow 4:2 (31:35)

12. Przedpełski, Bewley, Curzytek, Lewandowski 3:3 (34:38)

13. Janowski, Lambert, Woffinden, Lewandowski 2:4 (36:42)

14. Dudek, Lambert, Bewley, Kowalski (W) 5:1 (41:43)

15. Lambert, Woffinden, Przedpełski, Janowski 4:2 (45:45)

Sędziował: Piotr Lis