Hans Nielsen i Niels Kristian Iversen. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nie cichnie dyskusja o nowych przepisach wprowadzonych w Polsce traktujących o tym, że zawodnik z PGE Ekstraligi może startować tylko w jednej innej lidze. Głos w tej sprawie zabrał Hans Nielsen, legenda światowego żużla. 

– To jest złożona kwestia w mojej opinii. Z jednej strony Polska podejmuje taką decyzję i należy ją traktować jako obowiązującą zasadę. Na pewno ogranicza ona ruchy zawodnikom odnośnie innych lig i komplikuje im starty. Z drugiej strony, w całej tej dyskusji nikt nie wspomina o fakcie, że wprowadzony przepis o zawodniku poniżej lat 24 da też w Polsce możliwość rozwoju młodym zawodnikom zagranicznym – zauważa czterokrotny mistrz świata.

– W tej chwili kibice, pieniądze i sponsorzy są w Polsce i to ten, kto jest najlepszy, stawia warunki gry. Trzeba się z nimi pogodzić. Mnie martwi inna rzecz. Z tego co słyszę, od 2022 ma obowiązywać zasada, że zawodnik może startować tylko w Ekstralidze. Jeśli tak się stanie, to to posunięcie będzie bardzo groźne. Zawodnicy ze Szwecji czy Danii decydując się wtedy na Polskę potracą sponsorów w swoich krajach. Druga strona medalu jest taka, że jeśli nie interweniuje FIM i nie dojdzie kompromisu, to może skończyć się tym, że zainterweniują federacje i zawodnik będzie miał wybór – przyznaje Hans Nielsen.

– Liga w swoim kraju i start w mistrzostwach świata lub jazda tylko w Polsce bez startu w imprezach, gdzie nominuje federacja. Takie też są scenariusze. Wtedy to też uczyni ligę polską mniej atrakcyjną. Liczę, że będzie jakiś kompromis. Osobiście przykro mi, że Polska wykonała taki ruch wobec innych lig. Nie zapominajmy, że w latach 90. to zawodnicy z zagranicy byli atrakcją tamtej ligi, a wtedy nie była ona tak zasobna i tak atrakcyjna marketingowo jak teraz – podsumowuje Duńczyk.