Nicki Pedersen. fot. Emilia H Lengas
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nicki Pedersen, który w niedzielę uległ groźnemu wypadkowi podczas meczu ZOOleszcz GKM Grudziądz – Fogo Unia Leszno, będzie leczenie kontynuował w swoim kraju. W czwartek trzykrotny mistrz świata został przetransportowany do Danii.

 

Przypomnijmy, że po upadku, w którym uczestniczył także Piotr Pawlicki, u Pedersena zdiagnozowano złamanie panewki kości biodrowe i złamanie miednicy.

– Prawa noga nie mieściła się w misce stawu biodrowego, została już zoperowana i teraz jest rozprostowana. Moja miednica jest złamana w dwóch miejscach i będę miał wszczepioną płytkę, która ustabilizuje złamania. Zdecydowałem się na lot do Danii, gdzie duńscy lekarze są gotowi mnie operować. W czasie wypadku śruba mocująca łańcuch od motocykla wbiła mi się na 5 cm w nogę – przekazał Pedersen po wypadku.

Teraz Duńczyk będzie kontynuował leczenie w swoim kraju. W czwartek został przetransportowany helikopterem medycznym z Bydgoszczy do Danii. Niestety, dużo wskazuje na to, że rehabilitacja żużlowca potrwa kilka miesięcy i w tym sezonie na tor już nie wróci.