Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wszystko wskazuje na to, że niebawem – po latach przerwy – żużel znów pojawi się w Neubrandenburgu, mieście o dużych żużlowych tradycjach.

 

W odrodzeniu speedwaya w tym mieście pomagają byłe ośrodki żużlowe. Jednym z nich jest Pfaffenhofen. To właśnie stamtąd działacze z północy Niemiec otrzymali sygnalizację torową, maszynę startową i inne niezbędne elementy na torze żużlowym.

– Bardzo cieszymy się z otrzymanej pomocy. Serdecznie za nią dziękujemy Pfaffenhoffen. Jeszcze jesteśmy w fazie planowania budowy toru, ale jeszcze w tym roku ruszamy z budową obiektu. Wierzymy, że już niedługo powstanie u nas prężny, profesjonalny ośrodek żużlowy – mówi nam szef MSC Vier Tore Neubrandenburg, Jan Seidler. 

Co ciekawe, zainteresowanie żużlem w Neubrandenburgu wzrasta, pomimo że jeszcze się tam nie odrodził. Sporo samochodów w Neubrandenburgu posiada klubowe nalepki, prasa regularnie informuje o postępach w reaktywacji, a o środowym transporcie z Pfaffenhofen informowała ponadregionalna telewizja NDR, co jak na Niemcy jest rzadkością.