Foto: Wilki Krosno
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kto by się tego spodziewał? Patryk Wojdyło, wciąż nieodkryty w wielu rewirach młody talent, jest aktualnym rekordzistą dwóch polskich torów: w Krośnie i Rzeszowie. Więcej – na drugim z nich, bijąc ten rekord, jechał ze średnią prędkością ponad 88,5 km/h. Najszybciej w całym kraju.

Na umieszczoną poniżej tabelę trzeba spojrzeć z wyrozumiałością. Nie ręczę, że wszystkie informacje są pewne jak amen w pacierzu. Po pierwsze, dane zaczerpnąłem z różnych źródeł. Posiłkowałem się głównie oficjalnymi stronami internetowymi klubów, które obecnie jeżdżą w lidze, ale nie wszędzie znalazłem konkrety. Wtedy grzebałem dalej. Na przykład informację z Poznania zaczerpnąłem z ostatniego programu żużlowego, a z Rzeszowa – z meczowej relacji. Powiedzmy, że jakoś się z tym fantem uporałem. Mam nadzieję, że bez większych wpadek.

Warto też pamiętać, że na stadionach wciąż często króluje pomiar ręczny, a to nie gwarantuje dokładności rodem z Międzynarodowego Biura Miar i Wag w Sevres. No i jeszcze jedno spostrzeżenie – na dłuższych, szerszych, prostszych technicznie torach zwykle łatwiej o szybszą jazdę. Kiedyś mówiło się też – nie bez powodu – że nawierzchnia żużlowa jest wolniejsza od granitu. Teraz, kiedy nie ma już typowych, czarnych torów, ten argument traci na znaczeniu.

Mimo niedociągnięć, mam nadzieję, że lektura Was zainteresuje. Co z niej wynika? Że średnia prędkość Wojdyły wykręcona w Rzeszowie (88,60 km/h) jest niemal o 11 km/h wyższa niż wykręcony w Opolu wynik Grega Hancocka sprzed trzech i pół roku.

Całkiem nieźle trzyma się ostrowski rekord z brodą Roberta Miśkowiaka (11 lat historii i trzecia lokata pod względem prędkości). Z kolei drugi w tej klasyfikacji Przemysław Pawlicki poprawił rekord – jeśli dobrze pamiętam – na meczu leszczyńsko – rzeszowskim, kiedy goście… przesiedzieli widowisko w parkingu.

Inna ciekawostka: nie ma wśród rekordzistów superszybkiego Bartosza Zmarzlika. Jest za to Markus Birkemose, który być może już wkrótce będzie wędrował na żużlowy szczyt śladami starszego kolegi z drużyny.

Na koniec jeszcze jedno porównanie – aktualny rekordzista 400 – metrowego, lodowego toru w Tomaszowie Mazowieckim, Ove Ledstroem, niespełna miesiąc temu przejechał tam cztery okrążenia ze średnią prędkością 98,14 km/h. Ten to potrafi się ślizgać… Ale – nie ma jak klasyk, prawda?

WOJCIECH DRÓŻDŻ

3 komentarze on Żużel. Najszybciej śmigał Wojdyło. Rekordy polskich torów
    dag
    13 Jan 2021
     8:16pm

    Będą fotokomórki, to się okaże jakie naprawdę są rekordy torów. Teraz niektóre z nich są z sufitu wzięte. Od dawna nie zwracam uwagi na ten element współzawodnictwa.

Skomentuj

3 komentarze on Żużel. Najszybciej śmigał Wojdyło. Rekordy polskich torów
    dag
    13 Jan 2021
     8:16pm

    Będą fotokomórki, to się okaże jakie naprawdę są rekordy torów. Teraz niektóre z nich są z sufitu wzięte. Od dawna nie zwracam uwagi na ten element współzawodnictwa.

Skomentuj