Czy Bartosz Zmarzlik odzyska złoty medal indywidualnych mistrzostw świata? To pytanie zadają sobie kibice tuż przed inauguracją tegorocznego cyklu Grand Prix, która odbędzie się na kameralnym stadionie Millenium w malowniczo położonym chorwackim Gorican.
ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ
Sobotnia impreza będzie nowym rozdaniem w elitarnym cyklu Grand Prix. W tym roku promotorem zawodów będzie Discovery, które zastąpiło BSI w roli organizatora. Wraz z nowym właścicielem pojawiły się rekordowe pieniądze dla uczestników cyklu, w zależności od zajmowanych pozycji. Tegoroczny cykl będzie również wyjątkowy z powodu braku zawieszonych rosyjskich zawodników. W stawce zabraknie ubiegłorocznego mistrza Artioma Łaguty i brązowego medalisty Emila Sajfutdinowa. W ich miejsce wskoczyli debiutanci – Dan Bewley i Jack Holder. Jednak emocji w walce o prestiżowy tytuł nie powinno zabraknąć, a w rolach głównych powinniśmy oglądać biało-czerwonych.
W tegorocznym cyklu weźmie udział aż czterech Polaków. Jednym z głównych faworytów jest oczywiście nasz dwukrotny mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Lider Moje Bermudy Stali jest w bardzo dobrej formie, co regularnie potwierdza w PGE Ekstralidze oraz zawodach indywidualnych. Przypomnijmy, że Zmarzlik triumfował m.in. w Złotym Kasku czy Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi. Apetyt na długo wyczekiwany medal z pewnością ma również Maciej Janowski. W poprzednich latach Magic tracił szansę na podium, gdy po bardzo dobrym początku zmagań, zdecydowanie obniżał loty.
Do cyklu powraca Patryk Dudek, który zna smak sukcesu w Grand Prix. Popularny Duzers przed sezonem dołączył do For Nature Solutions Apatora Toruń i jego dyspozycja wygląda bardzo przyzwoicie. Stałym uczestnikiem cyklu będzie jego klubowy kolega Paweł Przedpełski, który wygrał zeszłoroczny GP Challenge w Żarnowicy. Kto będzie liczył się w walce o medale? Na początku sezonu w bardzo dobrej formie są Jason Doyle i Leon Madsen. Obaj w przeszłości odnosili spore sukcesy w cyklu. Australijczyk wygrał w 2017 roku, zaś Duńczyk zdobył srebro w 2019. Nie można zapomnieć również o Taiu Woffindenie, który jako jedyny w stawce zdobył złoto aż trzy razy. Na swój pierwszy krążek w Grand Prix czeka Mikkel Michelsen, dwukrotny mistrz Europy.
Zawody o Grand Prix Chorwacji wracają do kalendarza cyklu po 10 latach. W historii odbyły się trzy takie imprezy. Ostatnim zwycięzcą rundy w Gorican był Nicki Pedersen. Jedynym zawodnikiem z obecnej stawki, który stanął na podium chorwackiej rundy GP jest Fredrik Lindgren. Nie oznacza to, że w poprzednich latach w Gorican nie oglądaliśmy ważnych imprez. W 2019 i 2020 roku na stadionie Millenium zawodnicy rywalizowali w Grand Prix Challenge. W sezonie 2020 triumfował Matej Zagar, który doskonale zna tor w Gorican i w sobotniej rundzie pojedzie jako dzika karta.
Początek sobotnich zawodów na torze w Gorican zaplanowano na godzinę 19:00. Turniej poprzedzą kwalifikacje, które rozpoczną się o 13:00. Sędzią będzie Duńczyk Jesper Steentoft. Transmisję będzie można zobaczyć na kanale Eurosport Extra, który jest dostępny wyłącznie na platformie Player.
DOMINIK NICZKE
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”