Nie milkną echa ostatnich wydarzeń w Krośnie. Miejscowe Cellfast Wilki w trzy dni przegrały dwa mecze, z czego jeden walkowerem, a po medialnej wymianie argumentów, żali i poglądów, w końcu przyszła pora na realne działania. Na torze w Krośnie praca wre, a pierwszoligowcowi pomaga były selekcjoner kadry narodowej, Marek Cieślak.
Kolejny mecz w Krośnie odbędzie się 28 maja, a tego dnia Cellfast Wilki podejmą Trans MF Landshut Devils. Czasu do tego spotkania jeszcze trochę jest, dlatego w podkarpackim ośrodku prace ruszyły pełną parą. A w ułożeniu nawierzchni pomaga Marek Cieślak.
– Aby już nikt nie miał wątpliwości czy tor w Krośnie jest regulaminowy poprosiliśmy o wsparcie pana Marka Cieślaka. Były selekcjoner reprezentacji przyjechał do Krosna i pomaga nam w ułożeniu nawierzchni. Otrzymaliśmy zgodę PZM na wszystkie prace, które osobiście koordynuje Marek Cieślak – informuje klub z Krosna jednocześnie dementując informacje medialne, jakoby w pomoc Marka Cieślaka zaangażowana była GKSŻ.
– Znamy się z selekcjonerem nie od dziś – czytamy dalej. W Wilkach Krosno pracuje przecież Michał Finfa, który z trenerem Cieślakiem pracował w Częstochowie, gdzie również przechodzili problemy związane z nawierzchnią.
Teraz wypada tylko trzymać kciuki, by krośnianom prace torowe wyszły na dobre, a licznie przychodzący na obiekt Wilków kibice mogli oglądać żużel z najwyższej półki.
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend