Żużel. Na Grand Prix Glasgow jeszcze poczeka. „To pobożne życzenia”

fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W minionym sezonie na stadionie w Glasgow odbył się mecz towarzyski Wielka Brytania – Polska. W przyszłym roku na tym obiekcie odbędzie się Grand Prix Challenge. Szkoccy działacze nie ukrywają zadowolenia z tego powodu, choć podkreślają, że na myślenie o Grand Prix w szkockim mieście jest jeszcze za wcześnie.

 

– Cały czas staramy się rozwijać. Po tym, co zrobiliśmy w tym sezonie, uważamy, że organizacja Grand Prix Challenge to kolejny krok do przodu i nie możemy się tych zawodów doczekać. Bez wątpienia przygotujemy się do nich perfekcyjnie i będzie to największa impreza, jaką organizowaliśmy do tej pory – mówi nam działacz Glasgow, Robert Mackenzie.

Co ciekawe, po przyznaniu Szkotom organizacji Grand Prix Challenge pojawiły się głosy, że to w Glasgow niedługo zagości jedna z rund Speedway Grand Prix.

– To są pobożne życzenia. Zarówno nasze, jak i kibiców. Na ten moment nie ma w ogóle takiego tematu. Nie jesteśmy na taki event po prostu logistycznie gotowi. Do organizacji Speedway Grand Prix byłaby niezbędna rozbudowa naszego obiektu, gdyż na ten moment jest on zdecydowanie za mały – podsumuje szkocki działacz.