Żużel. „Myślałem, że obowiązują jakieś zasady.” Prezes Włókniarza skomentował zachowanie Kowalskiego

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Transferem Bartłomieja Kowalskiego żyje cała żużlowa Polska. Emocje dodatkowo podgrzało zdjęcie ubranego w strój niedoszłego klubu  zawodnika, które wyciekło do sieci. Michał Świącik, prezes Eltrox Włókniarza, jest oburzony zachowaniem swojego byłego żużlowca.

 

Kowalski był na tyle blisko przenosin do nadwarciańskiej ekipy, że na spotkaniach z przedstawicielami klubu miał już założoną oficjalną bluzę zespołu. Teraz, gdy pewne jest, iż w żółto-niebieskich barwach go nie zobaczymy, zdjęcie stało się hitem Internetu. Na komentarz zdecydował się również sternik Lwów.

– A ja myślałem, że obowiązują jakieś zasady. Rozumiem zamienić kilka słów i się jakoś umówić, ale na pewno zakładanie odzieży innego klubu w czasie, kiedy ma się ważny kontrakt z dotychczasowym klubem, nie jest standardem. A już na pewno nie pozowanie w obcych barwach klubowych do zdjęcia z prezesem innego klubu w czasie ważnego kontraktu. Pomijam fakt, że słychać, iż to nie Gorzów będzie ostatecznym wyborem zawodnika. Słabo to wygląda w stosunku do naszego klubu i kibiców. Ciekawe, co na to władze żużla? Przypomnę zapis – „Kontakty zakazane” – napisał Świącik w mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, że Kowalski w tym sezonie wystąpił w ośmiu wyścigach Eltrox Włókniarza w PGE Ekstralidze. Znacznie częściej ścigał się on w barwach OK Bedmet Kolejarza Opole, gdzie startował jako gość. W drugoligowych rozgrywkach zajął szóste miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników.