Nicki Pedersen sporo pozmieniał przed nadchodzącymi rozgrywkami. Ponownie będzie on ścigał się w PGE Ekstralidze, zrzucił sporo kilogramów przed sezonem, a do tego doszło do rewolucji w jego teamie. Nową twarzą w boksie trzykrotnego mistrza świata będzie m.in. Błażej Wypior. Rybniczanin zdradził, jak dostał pracę u wybitnego duńskiego zawodnika.
Wypior to oczywiście były żużlowiec, który o zakończeniu startów poinformował w październiku. Podczas kariery ścigał się on w ekipach z Rybnika, Rawicza oraz Piły. Szybko postanowił, że będzie sprawdzał się w czarnym sporcie w innej roli.
– Jak się dostaje? Może nie wszyscy mnie jeszcze kojarzą, ale całkiem długo jestem już w sporcie żużlowym. Tak się złożyło, że moim szwagrem jest dość dobry mechanik żużlowy, ale w teamach zawodników pracuje też wielu zawodników z Rybnika. To środowisko nie jest jakieś wielkie i rozbudowane, generalnie każdy każdego zna albo kojarzy. Bodaj rok, czy nawet dwa sezony temu pojawiły się takie przymiarki i propozycje, że gdybym kończył z jazdą to żebym przeszedł pomóc przy sprzęcie. Nadszedł koniec mojego wieku juniora i podjąłem męską decyzję, że chcę dalej zostać przy tym sporcie – tłumaczy Błażej Wypior.
Żużel. „Byłam zniszczona”. Znana dziennikarka wraca do wypadku Warda! – PoBandzie – Portal Sportowy
– Dowiedziałem się od znajomych mechaników, że Nicki Pedersen szuka ludzi i kompletuje team i postanowiłem spróbować. Właściwie to jeden z mechaników, szukał kogoś do pomocy, żeby móc iść pracować u Duńczyka. No i jestem – dodaje zawodnik.
Zawodnik i jego mechanik mieli już okazję do lepszego poznania. Wypior udał się do Danii i tam omówił z Pedersenem i resztą teamu plan na nadchodzące zmagania. W tym tygodniu zawodnik zaliczył natomiast pierwsze jazdy w Polsce. Rekiny trenowały w Opolu.
– Byliśmy w Danii, żeby wszystko omówić i skompletować sprzęt. Trochę tych rzeczy zabraliśmy do Polski, do warsztatu w Rybniku. Poznałem Nickiego, jego partnerkę, zobaczyliśmy dom i całe otoczenie. Sporo porozmawialiśmy i widać, że to jest wielka wiedza i przypadkowy człowiek nie osiąga przez lata takich sukcesów w tym sporcie – opowiada młody mechanik.
Nie jest tajemnicą, że 47-latek ma bardzo mocny charakter. Niejednokrotnie byliśmy świadkami scen, gdy zawodnik kipiał ze złości w parku maszyn. Takich sytuacji nie boi się jednak nowy opiekun jego sprzętu.
Żużel. Polonia na torze! Kręcą kółka przy Bydgoskiej (WIDEO) – PoBandzie – Portal Sportowy
– Wiadomo, że Nicki to jest Nicki, czyli człowiek z charakterem. Jak coś mu nie pasuje, to jasno i wyraźnie daje o tym znać. Żadna nowość i był czas, żeby się przyzwyczaić. Ja idąc do jego teamu też wiem na co się piszę. A czy należy się bać Nickiego? Należy mieć do niego szacunek i tak jak u każdego pracodawcy, należy się jak najlepiej wywiązywać ze swoich obowiązków – podkreśla Wypior
Żużel. Błysk formy Lebiediewa w Danii. Świetni Czugunow i Tarasienko
Żużel. Realny powrót legendarnego ośrodka! To byłby sukces!
Żużel. Derby bez tłumów? Prezes Stali szczerze o zainteresowaniu!
Żużel. Chomski powinien… zaoferować pomoc Stali? „Nie robi łaski”
Żużel. Łodzianie z problemami u progu sezonu. „Poważnie rozmawiamy”
Żużel. Piotr Żyto wybrał skład na Motor. „Musimy być realistami”