Grigorij Łaguta. Foto: Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Plany Motoru Lublin na przygotowania do sezonu uległy niewielkim zmianom. Podopieczni Jacka Ziółkowskiego i Macieja Kuciapy nie udadzą się na wyjazd narciarski w polskie góry. Koziołki nie zamierzają jednak rezygnować z obozu rowerowego w hiszpańskim Calpe oraz treningów na torze we włoskim Terenzano.

O zmianach w przygotowaniach lublinian poinformował Kurier Lubelski. Przyczyną takiej decyzji jest to, że ze względu na nagłe otwarcie stoków, w górskich miejscowościach jest bardzo tłoczno. – W tym roku odpuściliśmy sobie narty. Na stokach są teraz ogromne tłumy – mówi Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru, w rozmowie z dziennikiem.

Zawodnicy szóstej ekipy PGE Ekstraligi 2021 spotkają się całą drużyną po raz pierwszy tuż przed wyjazdem do Calpe. Żużlowcy zostaną poddani testom na koronawirusa, a następnie ruszą na zgrupowanie rowerowe.

Następnym elementem przygotowań lubelskiej drużyny będą treningi na torze. Koziołki pierwsze okrążenia w sezonie 2021 zamierzają kręcić od 11 do 14 marca w Terenzano. Potem Motor wróci na domowy obiekt, który jest już przygotowywany do rozgrywek. Pierwsze prace przy Alejach Zygmuntowskich dotyczyły uporania się z zalegającym śniegiem.

– Były to spore ilości. Przez kilka dni pracował ciężki sprzęt. Dziękujemy sponsorom, że pomogli nam zająć się tym zadaniem. Nie chcemy, żeby wilgoć wstrzymywała nas później z przygotowaniem toru – dodaje Piotr Więckowski.

Pierwszy mecz w sezonie 2021 lublinianie odjadą natomiast 3 kwietnia. W starciu inauguracyjnym Grigorij Łaguta i spółka zmierzą się z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Pojedynek odbędzie się w Lublinie.