Wieści o odradzających się ośrodka żużlowych zawsze cieszą kibiców. Sporo dobrych informacji napływa w ostatnim czasie nie tylko z Krakowa czy Świętochłowic, ale również z Rawicza. Niebawem na obiekcie Kolejarza znów powinno być głośno.

 

Oczywiście do tego, żeby na obiekt im. Floriana Kapały wróciło ligowe ściganie jest jeszcze daleka droga. Pozytywne jest jednak to, iż w tym temacie w Rawiczu coś zaczyna się dziać. Działacze nie ukrywają, że czeka ich sporo pracy.

– Zaczynamy praktycznie od zera, nie mamy ciągnika, polewaczki, sporo prac należy wykonać na stadionie, ale możemy liczyć na pomoc władz miasta i osób, którym sport żużlowy w Rawiczu jest bliski – komentuje Artur Ostrowski, prezes Stowarzyszenia Żużlowego Kolejarz Rawicz, dla Radia Elka.

Żużel. Pawlicki był jedną nogą poza Falubazem! Teraz mówi o walce o medale! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Łaguta mówi o zawieszeniu w Grand Prix! Zgarniałby kolejne tytuły?! – PoBandzie – Portal Sportowy

W Rawiczu na ten moment skupiają się na organizacji treningów. Niewykluczone, że niebawem zobaczymy tam zespoły startujące w polskich ligach. Przez lata Rawicz był jednym z pierwszych obiektów, na które wyjeżdżali zawodnicy. – Jedyną imprezą, którą chcielibyśmy zorganizować to tradycyjny Turniej o Puchar Burmistrza – mówi prezes Artur Ostrowski.

Żużel. Kościecha mówi o Miśkowiaku w GKM-ie! Jest… grzecznym człowiekiem (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy

Jak informuje Radio Elka, w odbudowę czarnego sportu w tym ośrodku zabrało się kilka postaci dobrze znanych w środowisku. Mowa o Marcelu Kajzerze, Piotrze Dymie czy Zygmuncie Mikołajczaku. Pozostaje trzymać kciuki, aby ta niełatwa misja zakończyła się powodzeniem.