Władysław Komarnicki. Foto: Stal Gorzów, Marcin Szarejko
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W czwartek mieliśmy kolejną odsłonę sprawy Stali Gorzów, tym razem niezbyt pozytywną dla gorzowian. Poseł Konfederacji z Rzeszowa, Michał Połuboczek, złożył wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie doraźnej kontroli odnośnie finansowania sportu w Urzędzie Miasta Gorzowa Wielkopolskiego.

 

Poseł zwrócił uwagę na to, że przez żużel cierpią inne dyscypliny sportowe w tym mieście. Zaznaczył również, że stadion nie spełnia wymogów dla pozostałych dyscyplin, przez co ograniczona jest możliwość jego wszechstronnego wykorzystania. Zasadność złożenia tego wniosku podważa były prezes gorzowskiego klubu, Władysław Komarnicki.

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Ryanair zgubił mu silnik! Nie zdołał go już odzyskać

CZYTAJ TAKZE. Żużel. Stal czeka kontrola ws. finansowania? Poseł na Sejm RP złożył o to wniosek do NIK!

– Taki wniosek to żadne zaskoczenie, zważywszy na to, ile głupot nasłuchałem się od posłów Konfederacji. To młodzi ludzie, którzy nie mają żadnego dorobku zawodowego i wiedzą o tym, że za chwilę miną w historii jak pogoda, więc szukają taniej sensacji – przyznał Władysław Komarnicki na antenie Radia Gorzów. – Radziłbym panu posłowi, którego kompletnie nie znam – widać, że nie jest to wybijająca się postać parlamentarna, która szuka tematów niesprawdzonych – żeby zajął się żużlem w Rzeszowie. Niech się skontaktuje z moją koleżanką, Martą Półtorak i ona go wyedukuje – dodał, po czym zwrócił się bezpośrednio do Michała Połuboczka.

– Panie pośle, wyczerpał pan szczyt głupot, który pan zaprezentował publicznie. Powinien pan przeprosić wszystkich, którzy pracują na to, by nasza Stal nadal błyszczała, jak dotychczas. Swoją drogą martwienie się nieswoim okręgiem wyborczym świadczy o tym, że pan w swoim okręgu nie ma nic do powiedzenia – dodał.

A jak zdaniem honorowego prezesa Stali powinna zareagować Najwyższa Izba Kontroli? – Półśmiechem, bo ciężko takie wnioski traktować poważnie. Gdyby pan poseł wiedział, jak funkcjonuje Urząd Miejski, to nie zadawałby takich głupich pytań – skwitował prezes Komarnicki.

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Kurtz wróci do ROW-u? Tak zareagował na pytanie Mrozka

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. 3-letni Olafek walczy o życie. Brakuje coraz mniej, a do zbiórki dołączył Michelsen!

Jednocześnie działacz przekazał, że jest niemal pewny, że Stal Gorzów otrzyma licencję i pojedzie w przyszłym sezonie. – Powiedziałbym, że mam 95 procent pewności. Dopóki formalnie nie zobaczę „kwitu”, to nie dołożę pozostałych pięciu. Prezes Wróbel jest jednak na tyle doświadczony, że skoro zwołuje drużynę i kibiców na prezentację, to jest wręcz pewien, że tę licencję otrzyma – powiedział Władysław Komarnicki.

Prezentacja Stali Gorzów zaplanowana jest na 7 grudnia. Do tego czasu może się jeszcze wiele w kwestii gorzowskiego klubu wyjaśnić.