Fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zwycięstwem ROW-u Rybnik zakończyło się niedzielne starcie 5. kolejki eWinner 1. Ligi. Rybniczanie z kapitalnie dysponowaną czwórką seniorów wykorzystali dziurawy skład rywali i pewnie triumfowali 59:31.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

Rywalizacja rybniczan z gnieźnianami zapowiadana była jako najmniej interesujące starcie tej kolejki eWinner 1. Ligi. Wszystko przez osłabienia w drużynie przyjezdnych. W zespole Błażeja Skrzeszewskiego zabrakło lidera – Oskara Fajfera oraz Petera Kildemanda, którzy borykają się z kontuzjami. W ich miejsca pojawili się Antonio Lindbaeck i debiutujący w tym sezonie ligowym Zbigniew Suchecki. Pomimo lepszego wejścia w sezon, Aforti Start w starciu z Rekinami był więc skazywany na pożarcie.

Mecz rozpoczął się od wymiany ciosów. Co prawda start do pierwszego biegu ułożył się na remis, ale Grzegorz Zengota bardzo szybko dołączył do prowadzącego Krystiana Pieszczka. Start odpowiedział natomiast triumfami w biegach drugim i trzecim. Młodzieżowcy gości długo jechali na dwóch pierwszych miejscach, ale na samej kresce z Mikołajem Czaplą poradził sobie Paweł Trześniewski. Po chwili wygraną dołożyli Michael Jepsen Jensen i Zbigniew Suchecki. Duńczyk umiejętnie bronił się przed Andreasem Lyagerem, a Polak przed Patrykiem Wojdyłą. Serię zamknął bieg, który ułożył się remisowo i po czterech wyścigach nic nie wskazywało, że zgodnie z prognozami rybniczanie odniosą pewną wygraną.

Biegi po pierwszej przerwie upłynęły pod znakiem dobrych startów gospodarzy i ścigających ich zawodników ekipy z pierwszej stolicy Polski. Bardzo ciekawie było w biegu szóstym, w którym przez chwilę na 5:1 jechali rybniczanie. Obok Trześniewskiego przemknęli jednak zarówno Lindbaeck, jak i Suchecki. Szwed zabierał się jeszcze za Andreasa Lyagera, ale Duńczyk obronił pozycję. Oddech oraz szcześciopunktowe prowadzenie miejscowym dała wygrana w biegu siódmym. Po starcie znów uciekł rywalom Nicolai Klindt, ale Krystian Pieszczek musiał uważnie pilnować Michael Jepsena Jensena. Lider Startu szukał wszelkich sposobów na wyprzedzenie rywala, ale musiał zadowolić się trzecią pozycją.

Szanse na korzystny wynik zaczęły odjeżdżać Startowi po kolejnym biegu, w którym gospodarzy reprezentowała bardzo mocna para Klindt-Pieszczek. Duńsko-polski duet znów bardzo szybko znalazł się na dwóch pierwszych miejscach, a potem już kontrolował sytuację na torze. Ozdobą całej rywalizacji było dziesiąte starcie, gdy spotkali się Jepsen Jensen i Zengota. Spod taśmy lepiej wyszedł Polak, ale Duńczyk kapitalnie przedłużył prostą i przez moment znalazł się na prowadzeniu. Niedawny nabytek ROW-u zdołał po chwili odbić pozycję, a potem skutecznie się obronić. Zengota dowiózł trzecią trójkę, a jego drużyna prowadziła już 36:24.

Powiększanie przewagi Rekiny kontynuowały po kolejnym równaniu. Po serii dwójek z bonusami Krystian Pieszczek sięgnął po pierwszą wygraną, a za nim dojechał Wojdyło. Jeszcze więcej powodów do radości miejscowi kibice mieli po kolejnym starciu, bo w nim drugie miejsce za plecami Zengoty dowiózł młodzieżowiec – Paweł Trześniewski. Zwycięstwo 12-krotnych mistrzów Polski było pewne już po dwunastu gonitwach. Komplet podwójnych wygranych w czwartej serii przypieczętowali Klindt i Lyager. W Rybniku zaczęło pachnieć sporym pogromem.

W gonitwach nominowanych komplet dopełnili Krystian Pieszczek i Nicolai Klindt. Tego samego nie udało się zrobić Grzegorzowi Zengocie, który przez drugie ostrzeżenie za ruszanie się na starcie został wykluczony. Dzięki temu została przerwana seria wygranych gospodarzy, a gnieźnianie dobili do 31 oczek.

V kolejka eWinner 1. Ligi:

ROW Rybnik – Aforti Start Gniezno 59:31

ROW: Krystian Pieszczek 12+3 (2*,2*,2*,3,3), Nicolai Klindt 15 (3,3,3,3,3), Grzegorz Zengota 12 (3,3,3,3,w), Patryk Wojdyło 4+1 (0,1,1,2*,), Andreas Lyager 12+2 (2,3,3,2*,2*), Kacper Tkocz 0 (0,0,0), Paweł Trześniewski 4+1 (2,0,2*).

Aforti Start: Antonio Lindbaeck 5 (1,2,0,1,1), Zbigniew Suchecki 4+1 (1,1*,1,1,-), Ernest Koza 5 (0,2,2,0,1), Szymon Szlauderbach 3+1 (2,0,1*,0,), Michael Jepsen Jensen 9 (3,1,2,1,2), Marcel Studziński 4+1 (3,1*,0), Mikołaj Czapla 1 (1,0,0), Philip Hellstroem-Baengs 0 (0).

Bieg po biegu:

1. ZENGOTA, Pieszczek, Lindbaeck, Koza 5:1

2. STUDZIŃSKI, Trześniewski, Czapla, Tkocz 2:4 (7:5)

3. JEPSEN JENSEN, Lyager, Suchecki, Wojdyło 2:4 (9:9)

4. KLINDT, Szlauderbach, Studziński, Tkocz 3:3 (12:12)

5. ZENGOTA, Koza, Wojdyło, Szaluderbach 4:2 (16:14)

6. LYAGER, Lindbaeck, Suchecki, Trześniewski 3:3 (19:17)

7. KLINDT, Pieszczek, Jepsen Jensen, Czapla 5:1 (24:18)

8. LYAGER, Koza, Szlauderbach, Tkocz 3:3 (27:21)

9. KLINDT, Pieszczek, Suchecki, Lindbaeck 5:1 (32:22)

10. ZENGOTA, Jepsen Jensen, Wojdyło, Studziński 4:2 (36:24)

11. PIESZCZEK, Wojdyło, Lindbaeck, Szlauderbach 5:1 (41:25)

12. ZENGOTA, Trześniewski, Suchecki, Czapla 5:1 (46:26)

13. KLINDT, Lyager, Jepsen Jensen, Koza 5:1 (51:27)

14. PIESZCZEK, Lyager, Lindbaeck, Hellstroem-Baengs 5:1 (56:28)

15. KLINDT, Jepsen Jensen, Koza, Zengota (w) 3:3 (59:31)

Sędziował: Remigiusz Substyk