fot. Team Harris
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

King’s Lynn Stars przywracają rolę klubowej maskotki do łask. Syn Chrisa Harrisa – Cruz będzie pełnił tę rolę od tegorocznych rozgrywek SGB Premiership. Ojciec jest zadowolony z nadarzającej się okazji, gdzie będzie mógł dzielić pasje ze swoim potomkiem.

 

Cruz Harris w poniedziałek obchodził piąte urodziny, ale prezent urodzinowy otrzymał znacznie wcześniej. King’s Lynn Stars zaoferowali młodszemu „Bomberowi” kontrakt na zasadzie roli maskotki klubu. Kluby z ligi brytyjskiej mają możliwość zaangażowania młodych żużlowców, których celem będzie jazda poprzedzając zawody na domowym torze. Harris zatem będzie mógł trenować na jednym torze z własnym ojcem.

OGLĄDAJ MECZ STANÓW ZJEDNOCZONYCH Z WIELKĄ BRYTANIĄ W BRITISH SPEEDWAY NETWORK

Co niektórzy mogli zobaczyć Cruza podczas poszczególnych zawodów ligowych, gdzie Chris Harris zabierał syna na treningowe okrążenia po brytyjskich torach. Rola maskotki nie jest mu obca, a tata chwali jego pojęcie o nawierzchni torów. – Już teraz ma dobre rozeznanie z torami – mówi „Bomber” dla Speedway Stara. – Staramy się to trenować przy każdym wyjeździe. Wiemy, że dobre wyjście spod taśmy jest nudne! Cruz ma kilka motocykli. Ma Revvi, MXR, a sponsor kupił mu maszynę 50cc. Jest jeszcze na nią za młody, ale to motocykl do grasstracku. Pojedzie na nim, kiedy będzie miał sześć lat. (…) W zeszłym roku, nie mógł dotknąć ziemi na MX, ale oczywiście urósł od tego czasu. Kiedy zacznie się sezon mam nadzieję, że będzie częściej na nim jeździł. Dlatego, że jest on większy, szybszy, a on narzeka na brak odpowiedniej prędkości!

Żużel. Zapracował na szansę w lidze polskiej. Będzie objawieniem sezonu? (WYWIAD)

Żużel. Ściągnął Gollobów do Bydgoszczy. Legendarny spiker Polonii (WYWIAD)

Cruz był bohaterem głośnego nagrania przedstawiającego kadrę Glasgow Tigers na sezon 2025. Młody Harris skradł show swoim występem, powodując nie jeden uśmiech na twarzach kibiców brytyjskiego żużla. Spore podziękowania należy skierować do szkoły. – Nagranie z Glasgow było świetne. Pokazali to całej szkole, po tym jak pozwolili mu na dzień wolny. Jest podekscytowany na myśl zostania maskotką King’s Lynn. Jest to idealne, ponieważ będzie mógł skończyć zajęcia i potem możemy razem pojechać na tor – zdradza triumfator rundy Speedway Grand Prix z 2007 roku.

Dla samego Harrisa będzie to interesujący sezon. Zacznie on na roli rezerwy, co teoretycznie pozwoliłoby mu na więcej startów w meczu. Sam zainteresowany ma jednak nadzieje, że dodatkowe starty nie będą konieczne podczas meczów Stars. – Ludzie mówią, że muszę być gotowy na sto procent. Mówią też, że jeżeli nie będę zdobywał punktów, nie dostanę dodatkowych startów. Liczę na to, że zespół będzie wygrywał i nie będę musiał dostać dodatkowych startów. Oczywiście to fajnie dostać więcej jazdy. To oznacza więcej pieniędzy do podniesienia z toru, ale chcemy żeby zespół działał jako całość. Wierzę, że cała siódemka jest gotowa do walki – kończy.