To był niezapomniany wieczór w Rydze. Bartosz Zmarzlik uporał się z problemami, znakomicie rozegrał końcówkę zmagań i znów stanął na najwyższym stopniu podium. Po turnieju bardzo dziękował nie tylko najbliższym, ale i swojej stajni RK Racing.
Temat silników Zmarzlika w ostatnich tygodniach rozgrzewał środowisko żużlowe. Po Grand Prix w Cardiff dużo mówiło się o testowaniu sprzętu Petera Johnsa. Ostatnio nie brakowało plotek o współpracy z Brianem Kargerem. W Rydze jechał jednak na silnikach Ryszarda i Daniela Kowalskich i zdało to egzamin.
– Jestem naprawdę przeszczęśliwy. Szczerze powiem, że przeżyłem już przeróżne historie. Myślę, że jak wolny Zmarzlik i wolny Kowalski wygrywają, to jest bardzo dobrze. Największe podziękowania dla moich chłopaków z powrotem coś uwierzyliśmy, oni wierzą we mnie – komentował Zmarzlik na antenie platformy MAX.
– Dziękuję całej załodze RK Racing. Nie maja ze mną łatwo. Nie rozumiemy się czasem, ale jak trzeba to wszystkie ręce na pokład. Ancio, Francio, Sandrunia – im też dziękuję. Ancio chce puchar do domu i koniec. Jak tu dziecko odmówić – dodawał uradowany mistrz świata.
Kiniczanin jest w komfortowej sytuacji przed dwiema ostatnimi rundami. Ma aż 17 punktów przewagi nad drugim Fredrikiem Lindgrenem. Kolejne zawody odbędą się 14 września w Vojens.
REKLAMA, +18
To jest tragiczne, że gość który ewidentnie spowodował wypadek kolegi z toru, nie otrzymuje stosownej kary czyli czerwonej kartki, a przynajmniej wykluczenia z powtórki. Wtedy nie zdobyłby punktu który pozwolił mu wejść do półfinału. Ile jeszcze będziecie oszukiwać kibiców żużla?! Jak można kolanem przepychać tego gościa, ułatwiać mu zwycięstwo, usuwać od lat najgroźniejszych rywali, byleby tylko Bartuś wygrywał?!!!. Za taki karambol, każdy inny wyleciałby z GP od razu. Ale Zmarzlik musi jechać dalej. To już od lat jest tragedią dla tego sportu. Kilka dni wcześniej zajeżdża drogę Janowskiemu ale to Madsen okazał się winnym. Te władze żużlowe to już taka sama tragedia jak olimpiada i walka kobiety z mężczyzną. Poziom poniżej zera.
Żużel. Dramat Stali na koniec sezonu! Poważny wypadek lidera
Żużel. Lider Apatora z dwuletnią umową! „Jestem bardzo podekscytowany”
Żużel. Oni dostaną dzikie karty? Znów ma być wiele krajów
Żużel. Został dziś ogłoszony, a… prowadzi rozmowy z innymi klubami! Saga z Sadurskim jeszcze potrwa
Żużel. Do trzech razy sztuka. Apator w końcu pokona Stal na Motoarenie?
Żużel. Wilki odkrywają karty! To on poprowadzi krośnian