Gdańsk, eliminacje IMP, memoriał Henryka Żyto

Jakub Miśkowiak mimo ogłoszonego przez Stal Gorzów porozumienia z gorzowskich klubem zdecydował się zmienić otoczenie i zasilić Bayersystem GKM Grudziądz. Gorzowianie pozostali z dziurą w składzie, a „Gołębie” znalazły solidne zastępstwo za Kacpra Pludrę, który spisywał się poniżej oczekiwań. Nowy nabytek miał w przeszłości dobre mecze na grudziądzkim owalu i jest pewny, że będzie solidnym punktem GKM-u.

 

Nadchodzące rozgrywki będą ostatnimi, w których Jakub Miśkowiak występować będzie jako zawodnik U24. Zawodnik z Rawicza nie stawia sobie wygórowanych celów, a chce być po prostu coraz lepszy. – Myślę, żeby iść w górę i być solidny zawodnikiem, który robi dobre zdobycze punktowe – powiedział Miśkowiak w rozmowie z Eska Grudziądz.

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Dlaczego GKM wybrał Miśkowiaka? Kościecha odsłania kulisy

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Saga zakończona! Miśkowiak pojawił się na gali!

Nowy zawodnik GKM-u solidnie przepracował zimę. Trenuje intensywnie oraz liczy na lepszą pogodę, aby pojeździć na motocrossie. Szybko planuje też wyjechać na tor żużlowy, aby szlifować formę przed sezonem.

– Cały czas trenuję cztery razy w tygodniu. Kilka dni temu wróciłem z Zakopanego, z obozu, więc zima jest naprawdę dobrze przepracowana. Jeszcze jest trochę tego czasu, może uda się na motocrossie pojeździć i myślę, że na przełomie lutego i marca będziemy wyjeżdżać na tor – zdradził Jakub Miśkowiak.

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Hansen mówi o trudach związanych z powrotem na motocykl. „Kompletnie nie czułem siodełka

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Miał być remont stadionu, a będzie… aquapark! Kibice wściekli na prezydenta!

Mimo, że w minionym sezonie Miśkowiak przy ul. Hallera 4 zdobył zaledwie dwa punkty, nawiązał również do dobrych występów na grudziądzkim torze. Uważa, że nowa drużyna może mieć z niego dużo pociechy podczas spotkań domowych.

– Miałem tutaj dobre występy. Przyjeżdżając z Częstochową robiłem nawet 12 punktów. Tor jest raczej specyficzny, więc jak ktoś przyjeżdża tu raz w roku to ma bardzo ciężko, żeby się połapać z ustawieniami. Teraz, jak to będzie mój domowy tor to myślę, że się z nim zaprzyjaźnię i będę mocnym punktem – stwierdził Miśkowiak.