Gościem czternastej odsłony cyklu Ostatnie Pytanie był Mirosław Jabłoński. Żużlowca Startu Gniezno tradycyjnie zapytaliśmy o czynności wykonywane w ostatnim czasie. Często występujący w roli komentatora zawodów Mirosław Jabłoński opowiedział o tym jak zwyzywał Tomasza Dryłę, zranił się łopatą w rękę, a także o przyjemnym wypadzie na narty do Szwajcarii. Zapraszamy na rozmowę.
Mirku, kiedy po raz ostatni ktoś poprosił Cię o autograf?
Jeden z kibiców po cichutku tydzień temu poprosił mnie o autograf.
Często zdarza się, że ktoś udziela Ci porad? Sugerujesz się opinią innych osób?
Zależy w jakiej sytuacji i kto mi tych porad udziela. Podczas każdego treningu dyskutujemy wspólnie z trenerem oraz synem na wiele tematów. Oni najczęściej mi doradzają i nawzajem.
Kiedy ostatnio udało Ci się gdzieś wyjechać na wakacje?
W lutym tego roku miałem okazję wyjechać na narty do Szwajcarii. To jedyne państwo w Europie, gdzie można było bez przeszkód wyjechać w Alpy.
Jako żużlowiec pewnie regularnie ćwiczysz i trenujesz. Jaka jest Twoja ulubiona forma treningu?
Zdecydowanie jest to hokej na lodzie oraz motocross. Gdy tylko mam okazję, z chęcią wyjeżdżam w teren na crossie.
Kiedy ostatnio korzystałeś z komunikacji miejskiej?
Jeżeli PKP również się liczy, to w ubiegłym roku podróżowałem pociągiem do Warszawy.
Ostatnia piosenka jakiej słuchałeś to?
Konkretnej piosenki nie pamiętam, ale wczoraj przez cały dzień towarzyszyła mi playlista z płyty Agnieszki Chylińskiej na 25-lecie.
Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek przekląć na wizji przed kamerą?
Jeżeli zwrot „Ty mendo” oraz „Ty świnio” zaliczymy do przekleństw to owszem (śmiech). Zwyzywałem w ten sposób Tomasza Dryłę podczas emisji programu R1, gdy ujawnił pewną fotografię. Nie mam pojęcia skąd on ją wziął (śmiech).
Kiedy ostatnio zrobiłeś sobie zdjęcie z kimś sławnym? Kto to był?
W październiku tamtego roku podczas finału Drużynowych Mistrzostw Polski zrobiłem sobie zdjęcie z moim idolem, czyli z Tomaszem Gollobem, a także z Markiem Cieślakiem.
Czy w ostatnim czasie zdarzyło Ci się w jakiś sposób zranić?
Tak, podczas prac ogrodowych „ciachnąłem” się łopatą w rękę. Na szczęście nic poważnego, jestem w stanie utrzymać motocykl (śmiech).
A może coś ostatnio wygrałeś?
Pochwalę się, że wygrałem rodzinną rozgrywkę w państwa-miasta.
Czy obawiałeś się czegoś w ostatnim czasie? Towarzyszył Ci może strach w jakiejś sytuacji?
Może strach to złe słowo, ale z pewnością obawiałem się tego, czy sezon żużlowy wystartuje zgodnie z terminarzem i bez żadnych komplikacji. Połowicznie się udało.
Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się omyłkowo wysłać wiadomość nie do tej osoby, do której planowałeś?
Chyba nie, a przynajmniej sobie nie przypominam. Często komuś zdarza się wysłać do mnie wiadomość, która miała trafić do kogoś innego, ale ja raczej zwracam uwagę i sprawdzam zanim coś wyślę.
Kiedy ostatnio byłeś w kościele?
To raczej nie jest pytanie do mnie. Jestem osobą niewierzącą.
Czy w ostatnim czasie zwróciłeś uwagę na jakąś atrakcyjną kobietę?
Yyy…Tak, codziennie widzę moją żonę (śmiech).
Jako żużlowiec zapewne niezbyt często zdarza Ci się występować w garniturze. Kiedy ostatnio taka okazja miała miejsce?
Kompletnie nie pamiętam. Zapewne na wigilię przywdziałem jakąś marynarkę, ale w pełnym garniturze nie występowałem od dawien dawna.
Jaki godny polecenia film oglądałeś w ostatnim czasie?
Nie film, a serial. Polecam każdemu, kto nie oglądał całą serię „Chyłka”. W serwisie player.pl jest już dostępny najnowszy sezon, który jest…kozacki.
Brałeś ostatnimi czasy jakieś lekarstwa? Jeśli tak, czemu miały one służyć?
W tym roku nie zażywałem leków, ale w ubiegłym brałem tabletki wspomagające, gdy borykałem się z kontuzją biodra.
Czy zdarzyło Ci się kiedyś zgubić jakiś cenny przedmiot?
Niestety tak, i to trzykrotnie. Za każdym razem gubiłem portfel. Na szczęście nigdy nie noszę przy sobie gotówki, a więc zaginęły dokumenty oraz karty kredytowe.
Jak realizujesz się w kuchni? Zdarza Ci się czasami coś ugotować dla rodziny?
Nie mam z tym problemu. Potrawą, którą przygotowuję najczęściej jest włoska pizza na cienkim cieście. W naszym domu generalnie dominuje kuchnia włoska.
Czy w ostatnim czasie coś Cię zdenerwowało?
Zdarzyło się. Zdenerwowały mnie pewne opóźnienia w produkcji. Temat związany z żużlem, ale nie chcę szerzej się w tej kwestii wypowiadać.
A może coś Cię zaskoczyło w sposób pozytywny?
Ja raczej z natury jestem pozytywnie i optymistycznie nastawiony do życia. Staram się wszystko przyjmować z uśmiechem na twarzy.
Czy zdarzyło Ci się kiedyś kogoś okłamać?
Chyba każdemu się zdarza, mnie również. Zazwyczaj chodzi jednak o jakieś bzdury, nic poważniejszego.
Złamałeś ostatnimi czasy jakieś obowiązujące prawo?
Pomidor (śmiech).
Jaka byłaby ostatnia czynność, którą byś wykonał gdybyś dowiedział się, że jutro nastąpi koniec świata?
Wyszedłbym z domu na długi spacer po lesie w towarzystwie rodzinki oraz naszych psów.
Kogo chciałbyś nominować do kolejnej odsłony cyklu pytań?
Nominuję Bartosza Zmarzlika. Nie mam jednak pomysłu na pytanie, możecie się wykazać. Zadajcie mu jak najbardziej dziwne pytania (śmiech).
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję. Pozdrawiam.
Rozmawiał SEBASTIAN SIREK
Zwykły patałach ten jabol
Trzymaj się Mirek, samych trójek na torze i powodzenia na komentatorce.
Też życzę tego Mirkowi.
Może nie jest tak złotousty jak Dryła, czy Noskowicz, ale dysponuje ogromną wiedzą praktyczną, którą potrafi przekazać siedząc w kabinie komentatorów.
Dziwią mnie zarzuty odnośnie komentatorki, Jabol jest pozytywnie nastawiony do życia i okazuje to w swój szczególny sposób. Czy to wada? Nie sądzę.
Jest pozytywnie nastawiony, widziałem Mirka z rodziną na zakupach w markecie, wesoły chłop, akurat żartował z kasjerką. Krzysiu bardziej powściągliwy. Pozdrawiam.
Banalne pytania i banalne odpowiedzi i właściwie na nic innego nie liczyłem.
Kolejny wywiad będzie jeszcze nudniejszy, gdyż po Bartku (już sobie nagrabiłem?) nie spodziewam się rewelacji.
Może czas zmienić zestaw pytań a może hmmm … ROZMÓWCÓW?
Niewierzący ale Wigilię obchodzi…. śmieszą mnie tacy….
Też mnie to rozwala,ja jako niewierzący świąt nie obchodzę i nie ma u mnie czegoś takiego jak wigilia.
Ale wolne w pracy masz! 🙂
Dokładnie, a nie daj Bóg dopadnie go choroba jak jedną (nie wierzącą) aktorkę to na łożu śmierci w moment zrobiła się wierzącą i zarządzała księdza… żenujące
Dokładnie
Dokładnie ki
Dokładnie, mnie też
Jeszcze z pięć razy napisz dokładnie.
Jak na Mirka, to i tak spokojne odpowiedzi na pytania.
Powodzenia podczas sezonu i bezpiecznie bez kontuzji i upadków.
Niewierzący, ale marynarkę ubiera w Wigilię?
Po co Miruś, po co Ci ta marynarka? A Wigilia co to jest dla Ciebie? Imprezka przy włoskiej pizzy?
Daj spokój i nie kompromituj się więcej.
Odezwali się ci wierzący co to dwa razy w roku zjawiają się w kościele, bo żona każe, lub inaczej nie wypada – co by sąsiedzi powiedzieli?
Ja nie chodzę do kościoła, dla mnie Bóg jest wszędzie
Zdajesz sobie sprawę, że grzeszysz? Twoim obowiazkiem jako katolika jest coniedzielne uczestniczenie w Mszy Świętej. Możesz się z tym zgadzać, lub nie, ale tak to wyglada.
odniose sie w dwoch kwestiach:
a) wywiad spoko – pytania na luzie ale polaczenie osoby niewierzacej z Wigilia to ma sie troche jak nijak. jak mozna swietowac Wigilie w garniturze bedac osoba niewierzaca? dla niewierzacego czy ateisty to dzien po prostu wolny …..
b) cenie pana Jablonskiego za jegofachowowsc w wypowiedzi. nie interesuje mnie to z kim gdzie przebywal ale wlasnie te njuansiki pokazuje jak nalezy patrzec na zuzele. jakie szczegoly sie licza. i to wczoraj tez nam zaserwowal. tak sie powinni komentatorzy dzielic rola. Jeden komentuje drugi wyjasnia. niezawsze tak to dziala niestety.
Może wbija się w gajer z szacunku do reszty rodziny, która być może jest wierząca.
moze tez tak byc ….
moze tak tez byc …….
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor