Jan Kvech będzie tym zawodnikiem, który wystartuje w tegorocznych turniejach cyklu Grand Prix w Pradze. Taka informacja jest dość sporym zaskoczeniem, ponieważ w ostatnich latach organizatorzy zawodów regularnie dawali okazje do startów Vaclavowi Milikowi.
Sytuacja, w której dziką kartę na praskie zawody otrzymał inny zawodnik niż Milik zdarzyła się po raz pierwszy od 2013 roku. Wtedy szansę startu w turnieju na Markecie otrzymał Josef Franc. Zawodnik Cellfast Wilków Krosno ścigał się zatem w Pradze latach 2012, 2014, 2015, 2016, 2017, 2018, 2019 i 2020.
Dla Jana Kvecha będzie to kolejna okazja do odjechania biegów w cyklu. W zeszłym sezonie pełnił on rolę rezerwowego i wystartował w 8. wyścigu 5. rundy cyklu. 19-latek zastąpił wykluczonego Leona Madsena, ale przyjechał do mety na ostatnim miejscu. Lepsi od niego okazali się Bartosz Zmarzlik, Artiom Łaguta i Martin Vaculik.
Przypomnijmy, że zawody w Pradze zainaugurują tegoroczny cykl Grand Prix. Turnieje w stolicy Czech odbędą się 16 oraz 17 lipca.
Żużel. Lider Apatora z dwuletnią umową! „Jestem bardzo podekscytowany”
Żużel. Oni dostaną dzikie karty? Znów ma być wiele krajów
Żużel. Został dziś ogłoszony, a… prowadzi rozmowy z innymi klubami! Saga z Sadurskim jeszcze potrwa
Żużel. Do trzech razy sztuka. Apator w końcu pokona Stal na Motoarenie?
Żużel. Wilki odkrywają karty! To on poprowadzi krośnian
Żużel. Była gwiazda Unii kończy karierę! Pomoże teraz synowi