W środku Piotr Mikołajczak. fot. media klubowe Kolejarza Opole
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielny wieczór opolanie i częstochowianie poinformowali o nawiązaniu współpracy na sezon 2021. Dzięki zawartemu porozumieniu, drużyny będą mogły trenować na dwóch obiektach, a do tego Mateusz Świdnicki i Bartłomiej Kowalski otrzymają możliwość startów w 2. Lidze Żużlowej. Piotr Mikołajczak, dyrektor i menedżer ekipy ze stolicy polskiej piosenki, nie kryje radości z dopięcia umowy z klubem spod Jasnej Góry, a także liczy na solidne występy częstochowskich juniorów w drużynie OK Bedmet Kolejarza.

Przede wszystkim gratulacje za nawiązanie współpracy z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Klub z Opola od początku celował w porozumienie z częstochowskim klubem w celu możliwości skorzystania z usług doświadczonych juniorów w osobach Mateusza Świdnickiego i Bartłomieja Kowalskiego, czy może rozpatrywali Państwo współpracę z innym z ekstraligowych klubów?

Dziękuje bardzo. Głównym celem klubu od samego początku było nawiązanie współpracy z klubem w Częstochowie, choć oczywiście kilku dobrych juniorów z innych klubów ekstraligowych się ze mną kontaktowało w sprawie startu w ramach „gościa”. Jednakże dobra wola Prezesa Świącika, a także determinacja z naszej strony, głównie Prezesa Dziemby i członka zarządu Adriana Korola, doprowadziły do pozytywnego finału i porozumienie współpracy zostało zawarte. Cieszymy się z tego bardzo, bo współpraca oprócz możliwości skorzystania z częstochowskich zawodników, zakłada szersze ramy współpracy m.in. wspólnych treningów na obu torach i wymianę doświadczeń.

W poprzednim sezonie Kolejarz współpracował z Falubazem Zielona Góra. Relacje z zielonogórzanami się pogorszyły, czy ta zmiana podyktowana jest poziomem młodzieżowców, którymi dysponują obydwa kluby?

Na temat współpracy z zielonogórskim klubem nie chce się wypowiadać, gdyż mnie wtedy nie było. Jednakże zwracając uwagę na drugą część Pana pytania, to oczywiście siła rażenia częstochowskich juniorów jest zdecydowanie mocniejsza niż obecnych juniorów z Zielonej Góry. Poza tym, myślę, że nie bez znaczenia jest również odległość między miastami oraz chęć obu stron do podjęcia przedmiotowej współpracy.

Jakie wyniki zakontraktowanych „gości” usatysfakcjonują Pana, jako szkoleniowca opolskiej drużyny?

Uważam, że zarówno Mateusz Świdnicki jak i Bartek Kowalski są już na tyle doświadczonymi juniorami, że może zdarzyć się sytuacja, iż podczas meczów będą musieli zastąpić naszych seniorów w przypadku słabszego meczu. Wierzę, że obaj chłopacy są w stanie w swoich regulaminowych biegach przywozić po 6-8 pkt, a to bardzo duże wsparcie dla pozostałej seniorskiej części drużyny.

Jak na taki ruch zareagowali juniorzy Kolejarza, jak chociażby Oskar Rowecki i Marcel Krzykowski, którzy teraz z pewnością nie będą mieli aż tylu szans na starty?

Pamiętajmy, że zgodnie z regulaminem, w meczu możemy skorzystać tylko z jednego juniora gościa. Stąd drugim juniorem będzie chłopak związany z kontraktem z naszym klubem. Nie jest wykluczone również to, że w meczu ligowym pojedzie dwójka naszych juniorów. Wszystko zweryfikują treningi i przedsezonowe sparingi. Poza tym, żużel jest sportem kontuzjogennym, więc trzeba być przygotowanym na wszelkie scenariusze.

Taki ruch to kolejne potwierdzenie aspiracji Kolejarza dotyczących awansu do eWinner 1. Ligi?

Naszym głównym celem jest po pierwsze awans do fazy finałowej. Tam walka zaczyna się od nowa. W tej fazie potrzebne jest też szczęście. Jeśli wszystko zagra, to oczywiście będziemy walczyć o upragniony dla Opola awans do 1 ligi żużlowej.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję i pozdrawiam.

Rozmawiał BARTOSZ RABENDA