Pomimo tego, że KS Apator Toruń trenuje od poprzedniego piątku, dopiero w środę na Motoarenie pojawił się Mikkel Michelsen. Przy okazji pierwszego treningu Duńczyka w Toruniu porozmawialiśmy z nowym nabytkiem Aniołów.
Mikkel, po raz pierwszy masz okazję wyjechać na Motoarenę jako zawodnik Apatora, jak czujesz się podczas pierwszych okrążeń w Toruniu?
To była długa zima przez kontuzję, w poprzednim tygodniu byłem w Gorican z Teamem Boll i nie mogłem uczestniczyć w pierwszych zajęciach na Motoarenie. Dobrze jest tu być, pogoda jest świetna i cieszę się, że w końcu pojeździć na swoim domowym torze.
Trafiłeś na pierwszy w tym sezonie trening, który został otwarty dla kibiców. Tak liczna obecność fanów to dodatkowa motywacja dla Ciebie?
Fajnie widzieć, że fani są tak zaangażowani w naszą jazdę, my skupiamy się na kręceniu kolejnych okrążeń i testowaniu różnych rozwiązań. Świetnie widzieć fanów, którzy tu przyszli. Mamy środek tygodnia i ludzie muszą pracować, a oni i tak znaleźli czas, żeby przyjechać tutaj i nas pooglądać. Bardzo dobrze czuć takie wsparcie.
Żużel. Prezes Góral przemówił! Mamy nowe wieści ws. jazdy Unii Tarnów! – PoBandzie – Portal Sportowy
Masz za sobą dość nieprzyjemną kontuzję, która przedwcześnie zakończyła dla Ciebie poprzedni sezon. Jak czujesz się teraz, ten uraz wciąż wpływa na Twoje możliwości?
Jeśli chodzi o jazdę, to czuje się dobrze, a to jest najważniejsze. Po prostu nie będę mógł grać w tenisa, czy siatkówkę w najbliższym czasie z tego powodu, ale czuje się dobrze na motocyklu. To była długa zima i miałem jedynie dwa miesiące, żeby się przygotować do powrotu na motocykl ze względu na to, jak poważny był to uraz. Za mną długa, męcząca i trudna zima, ale dzięki temu powrót na motocykl lepiej smakuje.
Poprzednie 2 lata nie były dla Ciebie najlepsze, jaki masz plan na ten sezon, co chcesz osiągnąć po dołączeniu do Apatora?
Chcę wrócić do starego siebie, cieszyć się jazdą i zdobyć jak najwięcej punktów dla zespołu i fanów. Jesteśmy tu po to, żeby zdobyć medal, mamy świetny zespół i bardzo dobrą atmosferę, póki co czuje się tu jak w domu, każdy przywitał mnie z otwartymi ramionami. To ogromna zasługa klubu i trenera, który jest bardzo zorganizowany i podoba mi się jego styl pracy, więc myślę, że to będzie świetny sezon.
Osoba Piotra Barona odegrała dużą rolę w Twoim przyjściu do Apatora? Nie miałeś okazji z nim wcześniej pracować, ale to jeden z najbardziej uznanych szkoleniowców w kraju.
Rozmawiałem z Piotrem w poprzednim roku i tak jak mówiłem to bardzo zorganizowany człowiek, co bardzo pasuje do mojego stylu. Jest bardzo zaangażowany w przygotowanie toru, co było widoczne rok temu, bo Apator był mocny u siebie. Piotr miał duży wpływ na moją decyzję, ale rozmawiałem też z Patrykiem Dudkiem i Robertem Lambertem, o drużynie i tym jak ten klub funkcjonuje, co też pomogło mi w podjęciu ostatecznej decyzji.
Żużel. Jutro pierwsze ściganie na Motoarenie? Trener komentuje! – PoBandzie – Portal Sportowy
Jak Tobie podoba się Motoarena? Ten tor Ci pasuje, masz z nim dobre wspomnienia?
To bardzo fajny tor, zawsze lubiłem tu przyjeżdzać i zdobywałem dobre punkty. Pamiętam, jak byłem tu pierwszy raz w 2019 roku i to jeden z najlepszych torów w całym żużlowym świecie. Teraz to mój tor domowy i liczę na wiele dobrego ścigania w tym sezonie.
ROZMAWIAŁ HUBERT GRABOWSKI
Żużel. Pech młodego żużlowca. Fani chcą mu pomóc
Żużel. Ależ słowa Zmarzlika o Motorze! Dlatego zostaje!
Żużel. Junior tłumaczy wybór Polonii. Jest zachwycony atmosferą
Żużel. Zagraniczny junior już za chwilę?! Są nowe szczegóły!
Żużel. Włókniarz nie dał rady Sparcie… bez czterech gwiazd! (RELACJA)
Żużel. Motor Lublin znów zadziwił całą Polskę! Oto nowe stroje!