Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Mikkel Michelsen po wypadku podczas Grand Prix w Rydze nie pojawi się już więcej w tym sezonie na torze. Oficjalną informację przekazał team Duńczyka w jego mediach społecznościowych. Dodatkowo, wiadomo już, że 30-latek ma poważną kontuzję barku, która wymaga zabiegu.

 

Przypomnijmy, że do wypadku Michelsena doszło podczas 4. gonitwy. Zarówno Duńczyk jak i, biorący udział w całym zdarzeniu, Bartosz Zmarzlik, stracili panowanie nad maszynami i uderzyli w bandę. Polak dość szybko wrócił do parkingu o własnych siłach. Michelsen z kolei opuścił tor w karetce.

Teraz oficjalnie wiadomo już, że 30-latek doznał kontuzji barku i ręka zostanie poddana zabiegowi w ciągu najbliższych 24 godzin. Ponadto Michelsen ma uszkodzoną kość ramienną, złamany łokieć oraz uszkodzoną stopę.

– Z przykrością musimy potwierdzić, że sezon Mikkela zakończył się przedwcześnie. Doznał on poważnych obrażeń prawego barku, które wymagają natychmiastowej interwencji chirurgicznej, potencjalnie w ciągu najbliższych 24 godzin. Dodatkowo, Mikkel doznał poważnego uszkodzenia kości ramiennej oraz złamania łokcia, które, mamy nadzieję, zagoją się naturalnie. Uszkodzona jest również jego prawa stopa, która zostanie poddana leczeniu po operacji barku – przekazano w mediach społecznościowych Michelsena.

CZYTAJ TAKŻE

Żużel. Baron tonuje nastroje przed rewanżem! „Na Lublin to może być za mało”

Żużel. Komentator przegrał zakład! Musiał puścić w radiu… przyśpiewkę Apatora!

REKLAMA, +18