Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sobotni mecz Polski z Resztą Świata był okraszony innymi wydarzeniami. Tym najważniejszym było oczywiście pożegnanie Marka Cieślaka z drużyną narodową. Przy okazji sparingu kadrowiczów wręczono także nagrody świeżo upieczonym medalistom najbardziej prestiżowych żużlowych imprez na świecie.

 

Zarówno Bartosz Zmarzlik, jak i Jakub Miśkowiak spisywali się znakomicie w tegorocznych rozgrywkach. Pierwszy z wymienionych był najskuteczniejszym seniorem w PGE Ekstralidze, a drugi nie znalazł lepszego od siebie wśród juniorów. Przedstawiciele odpowiednio Moje Bermudy Stali Gorzów i Eltrox Włókniarza Częstochowa świetnie prezentowali się również na arenie międzynarodowej.

Zmarzlik po kapitalnym boju z Artiomem Łagutą zdobył swój drugi srebrny medal w indywidualnych mistrzostwach świata. 26-latek wygrał w tym roku aż pięć turniejów Grand Prix. Od Rosjanina okazał się gorszy o zaledwie trzy punkty. Miśkowiak natomiast zdominował zmagania o tytuł globalnego czempiona wśród juniorów. 20-latek zajął drugie miejsce w Straslundzie, a potem triumfował w rundach w Krośnie i Pardubicach. Ostatecznie wygrał zmagania z 58 punktami na 60 możliwych.

Sukcesy medalistów postanowili docenić przedstawiciele Polskiego Związku Motorowego. Podczas prezentacji przed meczem z Resztą Świata Zmarzlik otrzymał nagrodę w postaci vouchera na 25 tysięcy złotych. Miśkowiakowi z kolei przyznano 15 tysięcy złotych.

Warto dodać, że Zmarzlik i Miśkowiak mają jeszcze jedną imprezę do odjechania w tym roku. Zostali oni bowiem powołani do kadry na zmagania w Speedway of Nations. Wszystko wskazuje na to, że znajdą się w trójce szczęśliwców, która powalczy o pierwsze złoto dla polski w tym formacie.