INNPRO ROW Rybnik dał się zaskoczyć gościom i własnemu owalowi. Gospodarze aż do końca 14. biegu musieli drżeć o wynik dwumeczu. Ostatecznie spotkanie zakończyło się ich triumfem 46-44, który urodził się w niesamowitych bólach. Tym samym znamy już pierwszego finalistę Metalkas 2. Ekstraligi. Spotkanie obfitowało w zaskakujące rezultaty, gdyż w pierwszych dziesięciu biegach gospodarze odnieśli zaledwie jedno drużynowe zwycięstwo.
Przed samym spotkaniem neutralni fani mogli liczyć na emocje pochodzące głównie z ciekawej walki na torze. INNPRO ROW Rybnik na wyjeździe zdołał zebrać solidną 4-punktową zaliczkę, która pozwalała na to, by dość pewnie poczuć się przed rewanżem na własnym torze. Dodatkowo w szeregach #OrzechowaOsada zabrakło 4. najlepszego żużlowca trwającego sezonu. Ryan Douglas trafił do szpitala ze względu na zakażenie, które wdało się w ranę powstałą w trakcie ćwierćfinałowego starcia w Bydgoszczy. Dodatkowo przed samym meczem sporo kontrowersji dotyczyło rybnickiego owalu. Żużlowcy PSŻu Poznań zgłosili, że tor jest nieregulaminowy z racji na nierówne przygotowanie jego powierzchni. Z tego powodu dopiero o 15:15 udało się odebrać tor.
Pierwszy bieg rozpoczął się od dobrego startu Rohana Tungate’a. W tym samym czasie dobrze wyglądał jadący po zewnętrznej Mateusz Dul. Zawodnik gości nie opanował motocykla, przez co tor musiał opuścić na własnych nogach. Tym samym został wykluczony, a sytuacja PSŻu Poznań stała się jeszcze bardziej nieciekawa na samym początku spotkania. W powtórce ponownie świetnie ruszył Tungate, który dodatkowo zablokował Matiasa Nielsena, co pozwoliło gospodarzom objąć podwójne prowadzenie. W biegu juniorskim bardzo dobrze wystartował Kacper Grzelak. Zawodnik Skorpionów bez problemów odjechał rywalom z Rybnika. O jeden punkt do końca próbował walczyć Kamil Witkowski, ciekawą szarżę wykonał również Paweł Trześniewski. Ostatecznie kolejność na mecie nie uległa zmianie względem sytuacji po 1. łuku.
Świetne ściganie zaserwowali żużlowcy w biegu trzecim. Z pierwszego łuku na prowadzeniu wyszedł Szymon Szlauderbach. Za jego plecami z torem i między sobą walczyli Łoktajew, Bloedorn i Walasek. Ostatecznie Łoktajew przedzielił parę gości, co pozwoliło Skorpionom odnieść pierwsze drużynowe zwycięstwo. Ostatnią gonitwę pierwszej serii bez problemów wygrał Brady Kurtz. Za nim dojechał duet gości, który nie miał problemów z Maksymem Borowiakiem, ani szans na zbliżenie się do najlepszego żużlowca Metalkas 2. Ekstraligi. Tym samym pierwsza seria zakończyła się wynikiem 13:11, który dawał nadzieje PSŻowi Poznań na walkę do końca o awans do finału.
Drugą serię świetnie rozpoczął Łoktajew, który poradził sobie z atakującym go Bloedornem. Dzięki temu utrzymał 2-punktową różnicę w spotkaniu. Na starcie szóstej gonitwy wydawało się, że goście wyjdą na podwójne prowadzenie. Matias Nielsen spadł jednak na czwartą pozycję i dopiero po chwili poradził sobie z Walaskiem. Do końca biegu nie poradził sobie z Pawłem Trześniewskim. Kolejne biegowe zwycięstwo przywiózł za to Szymon Szlauderbach, dzięki czemu goście doprowadzili do remisu. Drugą serię zamykało starcie najlepszej pary ligi z Aleksandrem Łoktajewem. Najlepiej w 1. łuku poradził sobie zawodnik PSŻu Poznań. W pogoń za nim ruszył Rohan Tungate. Australijczyk do końca próbował wyprzedzić swojego rywala. Ataki Australijczyka okazały się nieskuteczne, przez co druga seria zakończyła się wynikiem 21:21.
W trzeciej serii zaskoczenie sprawił Mateusz Dul. Zawodnik gości na 1. okrążeniu rzucił rękawicę Walaskowi. Nie był jednak w stanie wyprzedzić polskiego seniora. Na trzecim miejscu dojechał niewidoczny w tym biegu Szymon Szlauderbach. W 9. gonitwie zaciekłą walkę o pierwszą pozycję musiał stoczyć Brady Kurtz. Matias Nielsen do końca próbował go zaatakować i wykorzystał defekt lidera gospodarzy na ostatnim łuku. Z tyłu przed Tungatem obronił się Szymon Szlauderbach. Dzięki temu PSŻ Poznań sensacyjnie pokonał najlepszą parę Metalkas 2. Ekstraligi i wyrównał stan dwumeczu. 10. bieg został błyskawicznie przerwany po upadku Noricka Bloedorna po delikatnym kontakcie z Kacprem Grzelakiem. Niemiec na szczęście o własnych siłach podniósł się z toru, a sędzia Michał Sasień zadecydował o powtórzeniu gonitwy w pełnym składzie. W powtórce najlepiej ruszył Łoktajew, który bez problemów objechał Jamroga. Doskonale jechał też Kacper Grzelak, który pokonał Bloedorna na trzecim łuku. Junior Skorpionów odparł ataki młodego Niemca, dzięki czemu po 10. biegu PSŻ Poznań wyszedł na prowadzenie dwumeczu 76:74.
6-punktowe prowadzenie gości pozwoliło trenerowi gospodarzy na wykonanie pierwszej rezerwy taktycznej. W 11. biegu Brady Kurtz zastąpił bardzo słabo dysponowanego i poobijanego Noricka Bloedorna. 11. gonitwa przyniosła walkę pomiędzy całą czwórka zawodników na wejściu w drugi łuk. Ostatecznie prowadzenie objął Rohan Tungate przed Matiasem Nielsenem. Stawkę zamykał Mateusz Dul. Było to dopiero drugie biegowe zwycięstwo gospodarzy w całym spotkaniu. W następnym starciu gospodarze świetnie ruszyli ze startu i objęli podwójne prowadzenie. Do samego końca nie poddawał się Szymon Szlauderbach. Senior PSŻu wyraźnie obniżył loty po świetnym starcie spotkania i nie był w stanie wyprzedzić nawet drugiego Pawła Trześniewskiego, a dodatkowo na sam koniec zaliczył defekt.
Ostatni bieg przed biegami nominowanymi był rozgrywany na dwa razy. Pierwszą próbę przerwano ze względu na nieregulaminowy ruch Aleksandra Łoktajewa, za co Ukrainiec otrzymał ostrzeżenie. W powtórce doskonale ruszyli goście, którzy wyszli na podwójne prowadzenie. Zajął się tym Brady Kurtz odważnie atakując Nielsena. Następnie zabrał się za prowadzącego Łoktajewa. Ten obronił prowadzenie i ustalił wynik przed biegami nominowanymi na 38:40.
Bieg 14. świetnie rozpoczęli gospodarze. Żużlowcy z Rybnika wyszli na podwójne prowadzenie. Ambicja Matiasa Nielsena pozwoliła jedynie na wyprzedzenie Grzegorza Walaska, a bieg wygrał Brady Kurtz. Dzięki temu gospodarze pozostawili gościom jedynie matematyczne szanse na zwycięstwo w dwumeczu. Do wejścia do finału Metalkas 2. Ekstraligi potrzebowałby wygranej 5:0. Ostatnia gonitwa przyniosła świetne ściganie pomiędzy Jakubem Jamrogiem i Aleksandrem Łoktajewem. Pierwsza próba przejechania biegu skończyła się już na drugim okrążeniu. „Sasza” nie dał rady wejść w drugi łuk i zaliczył nieprzyjemny upadek. Do tej pory niemal bezbłędny Ukrainiec w związku z tym został wykluczony i najprawdopodobniej po raz ostatni założył kevlar ze Skorpionem. W powtórce gospodarze musieli zacięcie walczyć z Szymonem Szlauderbachem. Polak ostatecznie dojechał na drugiej pozycji. Dzięki temu INNPRO ROW Rybnik wyszarpał meczowe zwycięstwo 46:44.
Półfinał Metalkas 2. Ekstraligi
INNPRO ROW Rybnik – #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 46:44
Pierwszy mecz: 47:43 Awans: Rybnik
INNPRO ROW Rybnik: 9. Rohan Tungate 12 (3,2,1,3,3), 10. Brady Kurtz 10+1 (3,1*,0,1,2,3), 11. Jakub Jamróg 9+2 (2*,1*,2,3,1), 12. Norick Bloedern 2 (0,2,0,-), 13. Grzegorz Walasek 6 (2,0,3,0,1), 14. Maksym Borowiak 1+1 (1*,0,-), 15. Paweł Trześniewski 6+1 (2,2,2*), 16. Kacper Tkocz 0 (0)
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań: 1. Matias Nielsen 10 (1,1,3,2,1,2), 2. Szymon Szlauderbach 11+2 (3,3,1*,2*,0,2), 3. Ryan Douglas z/z, 4. Mateusz Dul 4 (w,2,0,2,0), 5. Aleksandr Łoktajew 14 (1,3,3,3,3,w), 6. Kacper Grzelak 5+1 (3,1*,1,0), 7. Kamil Witkowski 1 (0,0,1), 8. Jakub Oleksiak NS
Bieg po biegu:
1. TUNGATE, Jamróg, Nielsen, Dul (w) 5:1
2. GRZELAK, Trześniewski, Borowiak, Witkowski 3:3 (8:4)
3. SZLAUDERBACH, Walasek, Łoktajew, Bloedorn 2:4 (10:8)
4. KURTZ, Dul, Grzelak, Borowiak 3:3 (13:11)
5. ŁOKTAJEW, Bloedorn, Jamróg, Dul 3:3 (16:14)
6. SZLAUDERBACH, Trześniewski, Nielsen, Walasek 2:4 (18:18)
7. ŁOKTAJEW, Tungate, Kurtz, Witkowski 3:3 (21:21)
8. WALASEK, Dul, Szlauderbach, Tkocz 3:3 (24:24)
9. NIELSEN, Szlauderbach, Tungate, Kurtz 1:5 (25:30)
10. ŁOKTAJEW, Jamróg, Grzelak, Bloedorn 2:4 (27:33)
11. TUNGATE, Nielsen, Kurtz, Dul 4:2 (31:35)
12. JAMRÓG, Trześniewski, Witkowski, Szlauderbach 5:1 (36:36)
13. ŁOKTAJEW, Kurtz, Nielsen, Walasek 2:4 (38:40)
14. KURTZ, Nielsen, Walasek, Grzelak 4:2 (42:42)
15. TUNGATE, Szlauderbach, Jamróg, Łoktajew (w) 4:2 (46:44)
Sędziował Michał Sasień
REKLAMA, +18
Żużel. Wielkie wyróżnienie dla uczestnika cyklu SGP! Został nominowany do prestiżowej nagrody!
Żużel. Postrach Apatora z nowym klubem! Wystartuje w Krakowie!
Żużel. Więcej jazdy dla młodzieżowców. Przełomowa reforma!
Żużel. Rodzinka Janowskich w Dubaju, Hansen na strzelnicy i Tungate z Mikołajem
Żużel. Wielki talent uchronił się przed katastrofą! Był o krok od Stali!
Żużel. To nie Rosjanie pojadą z chorwacką licencją?! Mamy zmianę barw!